Jest temat. Znowu się przeprowadzam i potrzebuję pomocy. Z racji imprez akcję chciałbym rozegrać w najbliższą niedzielę od 10.00.
W planie:
- niezapomniane wrażenia z noszenia narożnika
- hardkorowa komoda
- dwa słupki półdupki
- biurko szaleństwa
- łóżko prokreacji
- skrzynia ciężka jak ciężka skrzynia
- stół bez nóg
- nogi do stołu
- krzesła sztuk cztery
- pralka nienawiści
- lodówka pustości
- itp
Większość bambetli już teraz wozimy.
Ważna informacja - z pierwszego piętra na parter.
Po przerwie na pizzę wpadamy na chatę teścia przewieźć kilka mebli od niego. Dużo tego nie ma. Jakieś łóżko, fotele, szafa kilka mniejszych szafek, agd. Z pierwszego piętra na pierwsze piętro.
Wiem, sporo tego, dlatego sam nie ogarnę i proszę o pomoc.
Znajdą się dobre dusze?