Było fajnie. Tylko nie wiem dlaczego mój naprawde dobry chumor większość odebrała jako zły ( Tylko Lucjusz się skapnął i się dołączyła do nocnej eskapady Kall). Zdziwił mnie tylko fakt ,że jak znikłam tyle osób mnie szukać poszło
ale i tak te strzałki były najbardziej wkórzające psuły mi klimata
. Fajna była rozmowa Lilith i Doroty gdy im się na chwile ujawniłam i równie szybko zniknełam. Dziwnie też się stało 5 metrów od was i suchało o dziwnych wywodach gdzie polazłam. Wynieście z tego nałkę. Jak Kallisto znika sama to ma zarąbiasty chumorek. Jeśli się snuje , warczy na wszystkich i gada o śmierci to jest on zły. proste nie
.
A za pamięci najleprze na ognisku były dresy obok taim pięknym stylem w ognisko wpadać.
ZApomniałam o najważniejszym.
Podziękowania dla Elfa który nas przenocował bez wiedzy (na początku) swoich rodziców.
Oraz Dla Gandalfa Który w porywie rycerskości brutalnie obudzony wyruszył w niebezpeczną wyprawe na poszukiwanie mojej złomiastej komurki.
Chwała Wam!! Chwała Wam!! Chwała Wam!!