Jesteśmy już po turnieju (niestety).
Oby wiecej takich imprez - wiara zjechała się z różnych zakątków Polski, co stworzyło bardzo fajny klimat.
Integracja przebiegała bezproblemowo - zwłaszcza w późnych godzinach wieczornych / wczesnych porannych
Małe zdziwienie wywołało zniknięcie tak dużej ilości ludzi po godzinie 1 w nocy na biesiadzie - sala została dziesiątkowana (sprawcą tego incydentu prawdopodobnie było zmęczenie). Jednak my walczyliśmy dzielnie o chwałę Naszych bractw (KKR iCR) - mimo że w bardzo okrojonym składzie.
Z imprezy wynieśliśmy dużo (nowe wersje tańców, kilka cennych wskazówek bardziej doświadczonych ludzi, połamane strzały i pełne brzuchy)
W przyszłości na imprezach można wprowadzić nową konkurencje - przechodzenie pod pochodnią (kijem, mieczem) na coraz to niższej wysokości - robi to wrażenie na publice, a i ona może wziąć w tym udział.
i na koniec :
CHWAŁA WSZYSTKIM CHWAŁA IM CHWAŁA!! CHWAŁA!!!!!!!!!!!!!!!!
i do zobaczenia na nastepnej imprezie