Plusy i minusy średniowiecza .

Historie sławne tudzież inne, mniej znane lecz wszelako poważane. Wejdź i zobacz co działo się w czasach dawnych. A może i Ty podzielisz się swą wiedzą?

Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Calen » 04 Lut 2009, 19:38

Moja nauczycielka rzuciła mi wyzwanie , ona przygotuje na następny tydzień o tym że średniowiecze to ciemnota , glupota brud i smród i nic w tym okresie dobrego nie było . Ja mam przygotować same plusy , i co by by było gdyby nie było średniowiecza , mam pustkę w głowię , pomóżcie ! :D
"-Oszalałeś ?! Mogłeś mnie zabić!
-Juz mi tak nie dziękuj !"
"- Przykro mi, musimy amputować oko.
-Oko?
-Przed chwilą myślałaś, że umierasz. Ślepota to dobre wieści."
"Siedzi w niej Bóg. To gorsze od raka"
Awatar użytkownika
Calen
 
Posty: 309
Dołączenie: 10 Sty 2008, 14:29
Miejscowość: Sławno

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Gandalf » 04 Lut 2009, 21:16

Budownictwo było lepsze. Zamki postawione 500 lat temu stoją do dziś, a współczesne budynki to po 50 latach nadają się do rozbiórki. :-)
The Madness is out there!
Awatar użytkownika
Gandalf
Bractwo
 
Posty: 7763
Artykuły: 2
Zdjęcia: 196
Dołączenie: 14 Paź 2004, 18:37
Miejscowość: A kto pyta?

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Vega » 04 Lut 2009, 21:25

KKRu by nie bylo!! :D
Aut bibat, aut abeat!
Cyceron
Awatar użytkownika
Vega
Kompani
 
Posty: 1222
Dołączenie: 16 Mar 2005, 18:59
Miejscowość: z gwiazdozbioru Lutni

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Dragon » 04 Lut 2009, 22:34

Brak higieny w średniowieczu to jeden wielki mit i bajka. Już we wczesnym średniowieczu używano balii dłubanych w pniu drzewa. Potem pojawiły się łaźnie. Początkowo w formie ziemianek, później półziemianek, używane były (przynajmniej na naszych terenach) od IX w. Późniejsze opisy łaźni pojawiają się również w Kronikach Galla Anonima. Prawdopodobnie były to miejsca oczyszczenia ciała i ducha.

whm02.jpg
whm02.jpg (209.96 KiB) Obejrzany 19676 razy


Wg. niektórych źródeł, w łaźniach polewano się słabym roztworem kwasu garbarskiego, by usunąć złuszczony naskórek i smagano się witkami brzozowymi, by pobudzić krążenie. Ponadto używano również mydła lub ługu. Łaźnie były również miejscami rozrywki, takiej jak jedzenie, picie, niekiedy muzyka i ekhm... inne uciechy cielesne, lecz na to mogli pozwolić sobie raczej tylko trochę bogatsi ludzie.

bath02.jpg
bath02.jpg (154.85 KiB) Obejrzany 19675 razy


Często również zdarzało się, że możny pan fundował swoim chłopom i poddanym łaźnie, by byli czyści, zdrowi i szczęśliwi.

Nie zaniedbywano również higieny zębów. Do czyszczenia uzębienia używano najprawdopodobniej silnego roztworu sody oczyszczonej jako płynu do płukania ust. Jeśli ząb miał ubytek i bolał, dziurę wypychano czosnkiem, który służył przeciwbólowo i antybakteryjnie.

Medieval_dentistry.jpg
Medieval_dentistry.jpg (125.51 KiB) Obejrzany 19673 razy


Podania głoszą, że kiedy wikingowie przebywali na wyspach brytyjskich, byli wysoko cenieni przez miejscowe kobiety, ponieważ zażywali kąpieli w każdą sobotę i codziennie czesali włosy.
Jeśli chodzi o higienę kobiet w "ich" dni, to poza częstym myciem narządów płciowych, kobiety używały ciasno zwiniętego kawałka płótna w charakterze tamponu. Płotno było jednak najpierw zmiękczane, by nie podrażniło pochwy.

I trochę o mydle. W średniowieczu mydło było robione poprzez gotowanie popiołu z tłuszczem zwierzęcym. Takie mydło usuwało brud, lecz nie bakterie. By zrobić mydło odkażające, należało do niego dodać korzeń chrzanu. Niestety, takie mydło bardzo wysuszało i podrażniało skórę, więc trzeba było uważać, w jakich rejonach ciała się go używa
Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Ostatnio edytowany przez Dragon 07 Lut 2011, 03:00, edytowano w sumie 2 razy
Wszystkie drogi prowadzą przed siebie
Awatar użytkownika
Dragon
Kompani
 
Posty: 455
Dołączenie: 09 Kwi 2008, 16:33
Miejscowość: Koszalin

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Trawis » 04 Lut 2009, 23:26

Oczywiście wątek religijny też musi się pojawić ;) w Cesarstwie Rzymskim, pierwsze chrześcijańskie kościoły, mogły byc stawiane już nieopodal Forum Romanum. Powstały pierwsze diecezje, prowincje, ustanowiono wiele praw i obowiązków duchownych i wyznawców religii chrześcijańskiej. Zresztą reguła św. Benedykta z Nursji trwa do dziś, reguła potrójnych ślubów: stałości, zachowania obyczajów monastycznych i posłuszeństwa, z której do dnia dzisiejszego korzystają benedyktyni. Także jeżeli Twoja Pani jest wierząca, to wiesz co jej można powiedzieć ;)
,,Geniusz, to czasem tylko instynkt, który nie podlega doskonaleniu. Częściej jest to sztuka trafnego kojarzenia, codziennie doskonalona, dzięki obserwacji i doświadczeniu" - Napoleon
Awatar użytkownika
Trawis
Kompani
 
Posty: 407
Zdjęcia: 112
Dołączenie: 30 Sie 2006, 20:41
Miejscowość: Szczecinek

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Radek » 05 Lut 2009, 10:38

Z poważnych plusów można podać stworzenie w średniowieczu podwalin pod większość dzisiejszej nauki, w zasadzie całego skokowego rozwoju nauki w Renesansie nie byłoby gdyby nie mozolne gromadzenie wiedzy teoretycznej i doświadczalnej w średniowieczu. W szczególności można zwrócić uwagę na rozwój następujących dziedzin:

1. podstawy chemii, powstałe poprzez próby alchemików, którzy podczas prób "transmutacji" ołowiu w złoto odkryli szereg pożytecznych rzeczy - nie będę się rozpisywał jakich, dam link: alchemia, oraz poprzez rozwój "chemii wojskowej" - coraz dokładniejsze mieszanki prochu, trucizny itp.

2. podstawy biologii i medycyny - średniowiecze było okresem rozlewających się po całej Europie plag, co spowodowało konieczny w takich warunkach rozwój środków zapobiegawczych (sterylizacja w occie na przykład, maski na twarz dla lekarzy i zajmujących się chorymi), a także zostały rozwinięte stare metody lecznicze (ziołolecznictwo itp.)

3. rolnictwo - w średniowieczu dokonano w Europie ostatecznego przejścia z rolnictwa ekstensywnego (uprawianie z minimalnymi nakładami pracy i środków) na intensywne (uprawianie ziemi z użyciem nawozów - wtedy naturalnych, dbanie o prawidłowe rośnięcie plonów), żeby wyżywić rosnącą populację. Wprowadzenie trójpolówki. Właśnie ten rozwój rolnictwa pozwolił na duży wzrost populacji i umożliwił rozwój miast (a za tym rozwój rzemiosła i wszelkich innych nauk). Gdyby nie zapoczątkowany właśnie w średniowieczu rozwój miast to śmiem twierdzić że Renesans nie miałby miejsca.

4. kartografia - w średniowieczu zapoczątkowany został okres odkryć geograficznych, na długo przed Kolumbem zaczęto próby narysowania mapy znanego świata. Prace nad stworzeniem systemu odwzorowania kartograficznego stanowiły podwaliny późniejszych prac Kartezjusza. Nastąpił też rozwój metod i przyrządów pomiaru długości i szerokości geograficznej (kompas) i astronomii, będącej podstawą nawigacji morskiej.

5. matematyka - matematyka rozwinęła się bardzo podczas średniowiecza, dotarło do Europy pojęcie zera, cyfry arabskie i system dziesiętny, które bardzo ułatwiły liczenie (wcześniejsze liczby rzymskie nie nadawały się do liczenia). W średniowieczu powstały też działy matematyki takie jak algebra, algorytmika (i niech mi nikt nie mówi że algorytmika powstała dopiero razem z komputerami), oraz nastąpił dalszy rozwój znanych wcześniej dziedzin (geometrii itp.). Duży wpływ na rozwój matematyki miała potrzeba dobrego aparatu matematycznego dla fizyki.

6. podstawy fizyki, inżynierii i pokrewnych nauk - poprzez rozwój dziedzin takich jak:
a) budownictwo, jaki musiał się dokonać aby mogły powstać wielkie zamki, katedry, pałace,
b) metalurgia - rozwój najpierw broni białej i zbroi (w średniowieczu powstała stal), potem rozwój broni palnej i związane z tym zagadnienia wytrzymałości stopów
c) materiałoznawstwo - rozwój nauk o właściwościach materiałów (sprężystość, wytrzymałość) dzięki rozwijaniu broni takich jak: łuki, kusze, katapulty, balisty, trebusze
d) podstawy dynamiki i aerodynamiki - dzięki obliczaniu trajektorii lotu pocisków, te podstawy dynamiki umożliwiły później Newtonowi sformułowanie teorii grawitacji. W średniowieczu (pod sam koniec) też dokonano obserwacji że większe szkody czyni pocisk mały, ale bardzo szybki niż pocisk duży ale lecący wolno - podstawa późniejszego wzoru E=1/2*m*V^2.
e) konstrukcja statków - zarówno okrętów wojennych, jak i handlowych, przystosowanie ich do przenoszenia broni palnej, zwiększanie "dzielności morskiej" statków. Ten rozwój pozwolił Kolumbowi na przepłynięcie oceanu i rozpoczęcie epoki kolonizacji
f) konstrukcja fortyfikacji i technika oblężnicza - w tej dziedzinie w średniowieczu rozegrały się aż dwie "rewolucje": - pierwszą było stawianie warownych zamków, kamiennych, potężnych fortec z wysokimi murami, czemu przeciwdziałano tworząc coraz potężniejsze machiny wojenne, a drugą było wprowadzenie broni palnej, które wymusiło sformułowanie zupełnie nowych zasad obrony - wysuniętych punktów obrony, fortyfikowanie nie tylko centralnego zamku, ale i fortów w pobliżu, chroniących przedpole itp.
g) technika rakietowa - rakiety przynieśli do Europy Mongołowie, i pomimo że nie zostały szerzej zastosowane w średniowieczu, to jednak ślad o nich przetrwał w późniejszych dziełach typu "Artis Magnae Artilleriae pars prima" Siemienowicza i dał podstawę całej technice rakietowej jak i aerodynamice.

Tyle mi przychodzi do głowy jeśli chodzi o naukę.

Jeśli chodzi o sztukę, to nie jestem tu zbyt mocny, ale wiem że w średniowieczu wprowadzono perspektywę w malarstwie, oraz ostro rozwinięto zdobienie budynków.

Stosunki społeczne - temat rzeka, jako że niestety dzisiaj panuje powszechne przekonanie że w średniowieczu stosunki społeczne były "prawie że niewolnicze", a jest to przekonanie błędne. Na przykład w Polsce przez większość średniowiecza (do Jagiellonów włącznie) chłopi byli osobną, wolną warstwą - sytuacja chłopów w średniowieczu. Praktycznie wolne chłopstwo istniało w wielu krajach do samego końca średniowiecza, chociaż mniej więcej od X~XII wieku równolegle rozwijało się poddaństwo. Jednak nawet chłop, który był poddanym miał całkiem znośne życie - chłopi zostali sprowadzeni do roli niewolników, którym nie wolno było nic dopiero w epoce właśnie Renesansu i w epokach następnych. Wielkim postępem było formujące się w średniowieczu mieszczaństwo, które zaczęło odgrywać coraz większą rolę w życiu społeczno-politycznym każdego kraju. Chłopi, którzy nie byli jeszcze wtedy "przywiązani do ziemi" poprzez prawo, mogli dość swobodnie osiedlać się w szybko rosnących miastach.

Tyle mi przychodzi do głowy. Podsumowując, średniowiecze dało szanse na dalszy rozwój, w zasadzie cały Renesans można by było nazwać "kulminacją wypracowanego dorobku średniowiecza", bez rozwoju który nastąpił w średniowieczu dalsze epoki wcale by nie były świadkami "eksplodującego rozwoju".

Mam nadzieję że to pomoże. Oczywiście potraktuj to jako bazę do zrobienia swojej pracy, a nie jako gotowca. ;)
Radek
Kompani
 
Posty: 576
Artykuły: 8
Dołączenie: 22 Paź 2004, 12:37
Miejscowość: Wierzchomino

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Haris » 05 Lut 2009, 14:39

Architektura – gotyk to jedyny nowatorski, iście rewolucyjny styl architektoniczny po antyku. Reszta okresów to próby kopiowani i zrzynania z antycznego stylu. Katedry gotyckie, to mistrzostwo funkcji kubatury (wielkości) do grubości elementów nośnych. Rozkłady naprężeń i mechanika sklepienia krzyżowego pozwoliły na osiągi możliwe dopiero w XIX w, kiedy pojawił się żelbeton (beton zbrojony stalą) . Również estetyka, zdobnictwo, jest oryginalne, nie zaś rżnięte na antyku.
etyka i religia - dopiero okres średniowiecza jest czasem faktycznego rozprzestrzeniania się religii chrześcijańskiej na świat europejski, a co za tym idzie zmianą myślenia ówczesnego świata (niezależnie od tego czy wierzymy w Chrystusa, czy nie). Nasz obecny system etyczny jest oparty na zasadach chrześcijaństwa, przekazanego nam przez średniowieczne klasztory i sobory oraz myślicieli takich jak św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu, św. Franciszek, św. Franciszek. Pojęcie "dobra i zła", "pokoju bożego", "dogmatu", szanowania istoty ludzkiej i życia w ogóle itd... ,
Wojna – w średniowiecznej Europie wojna została mimo wszystko ujarzmiona i dotykała głównie ludzi nią się parających i mających przyzwolenie na noszenie broni (wyjątki stanowiła wojna 100- letnia, czy oblężenia miast). Walka była zarezerwowana dla określonych grup społecznych, a ludność cywilna była bardziej wartościowa, jako niewolnicy niż trupy. Dopiero renesans spowodował rozprzestrzenianie się wojen na ludność cywilną, angażowanie wielkich mas chłopstwa i mieszczan w teatry wojen, rozwój broni masowego rażenia (artylerii), broni palnej, granatów, mas pikinierów wyżynanych równo przez ogień jak i przez choroby.
Myślenie globalne – możliwość odwołania się do werdyktu papieży, źle rządzący król czy cesarz mógł zostać obłożony klątwą, co mogło powodować nieposłuszeństwo poddanych (swoisty głos ludu), co nie istniało w okresie absolutyzmu (tzw. oświecenia) pozostały wtedy tylko krwawe rewolucje.
Prawa kobiet – znaczenie kobiet (oczywiście tych szlachetnie urodzonych) było o wiele większe niż w epokach późniejszych. Prawa lenne, posiadanie ziem, tytułów powodowało, że szlachetnie urodzone kobiety często współrządziły i miały nawet decydujące głosy. Przykładem może być Królestwo Jerozolimskie, którego historia to historia wielkich kobiet. Rozwój absolutyzmu powodowało jednoczenie władzy w jednym, czyli męskim ręku (król, baron, itp.). Oczywiście były też wyjątki Katarzyna Wielka, czy Królowa Wiktoria. Absolutyzm, który zaczął rozwijać się z początkiem renesansu to już typowy zamordyzm (trochę przeginam) – tu już nie ma szans na wiec plemienny lub sejmik szlachecki województwa. Na temat praw i roli kobiet więcej pewnie powie Anariona
Inkwizycja – wbrew opiniom, że to w okresie średniowiecza szalała inkwizycja, to renesans i oświecenie było prawdziwym „złotym czasem” tej instytucji. Słynne sądy Galileusza, G. Bruna to „uduchowiony” renesans.
Ciekawy link z wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja#Historia

Najlepiej zestawić liczby ofiar i procesów. Zdecydowanie wygrywają okresy późniejsze. Zwłaszcza gdy doszło do wojen religijnych reformacji z katolikami. Podobnie wyglądały stosy palonych czarownic. Niestety to nie średniowiecze wygrywa, a właśnie czasy późniejsze.
Ostatnio edytowany przez Haris 06 Lut 2009, 12:00, edytowano w sumie 2 razy
"Deus lo vult!"
Awatar użytkownika
Haris
Bractwo
 
Posty: 4397
Artykuły: 6
Zdjęcia: 1
Dołączenie: 30 Paź 2004, 18:55
Miejscowość: skądinąd

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Anariona » 05 Lut 2009, 19:57

Jako "wynalazek" średniowiecza można podać czynność "bezgłośnego" czytania. We wcześniejszych epokach wszystko czytano na głos. W średniowieczu powstały zakony o klauzuli milczenia, nie tyczyło się to jedynie zakazu rozmów, ale wszelkiego wypowiadania słów.
Dragon napisał(a):Ale tak na serio, przede wszystkim, prawdopodobnie nie byłoby części z dzisiejszych obyczajów dżentelmeńskich (całowanie kobiety w rękę, etc.)

Z tym kompletnie nie moge się zgodzić. To nie średniowiecze wprowadza zwyczaj całowania w rękę. Z tymi dżemtelmeńskich zachowaniami to bym tak się nie rozpędzała, bo większość z nich są podyktowane przekonaniem, iż kobiety to płeć słabsza, delikatniejsza, co za tym nierówna mężczynom.
Średniowiecze to epoka, w której zaczyna się zauważać kobietę, jej potrzeby. Znajdujemy receptury na maści i kremy (często na bazie smalcu wieprzowego, oliwy z oliwek i mleczka migdałowego), perfumy, a nawet specyfiki do barwienia włosów. Pisane są rozprawy, w których zaleca się kobietom na ich bóle miesiączkowe np. smarowanie podbrzusza tłuszczem i rozgrzewanie ciepły mi kamieniami, co rozluźnia mięśnie i łagodzi ból. Zwrócenie uwagi na potrzeby i problemy kobiet we wcześniejszych epokach było wręcz nie do przyjęcia, a w późniejszych okresach (szczególnie w epoce witkoriańskiej) było tematem tabu, o którym kobiety rozmawiały między sobą po cichu, a nawet z zażenowaniem.
Oczy mi wyszły ze zdziwienia, kiedy dowiedziałam się, iż po raz pierwszy w historii ludźkości temat kobiecego orgazmu (wcześniej oraz przez wiele set lat po średniowieczu uważano, iż kobiety nie przeżywają orgazmu) i budowy zewnętrznych narządów płciowych pojawił się właśnie w średniowieczu, (Pani na lekcji może tego nie przekazuj) są nawet instrukcje dla mężczyzn jak sprawić przyjemność kobiecie. Średniowieczni medycy jako pierwsi mówią o narządzie - łechtaczce - badają jaką funkcję pełni w ciele kobiety. Było to dla mnie szokiem tym większym, bo o tym narządzie nie wiedziano, że w ogóle istnieje (nawet zaprzeczono jego istnienia) do około lat 20-30 XX wieku.
Średniowieczne rozprawy traktują również o porodach, pielęgnacji noworodków i wychowaniu dzieci.
Jak wychowanie, to i szkoły. Tworzą się ogólno dostępne szkoły przyklasztorne, nie tylko dla bogatych, ale i ubogich. Kobiety pobierały nauki i to wcale nie z zakresu haftu i gotowania. Można odnieśc się do przykładu wielu wysoko urodzonych kobiet, które znały parę języków, gramatykę, filozofię. Wiele kobiet (zwłaszcza mniszki) były kopistkami, czyli na zamówienie kopiowały, tudzież tłumaczyły książki. Kobiety same też pisały książki, wiersze i podpisywały je oraz wydawały pod własnymi imionami, nazwiskami. Wspomnę, iż w innych epokach kobiety nie miały takiego prawa, żaden wydawca nie zgodziłby się na wydanie książki (ba nawet strony) autorstwa kobiety.
Kobiety w średniowieczy mogły prowadzić własną działalność gospodarczą, np. balwierki, fryzjerki, właścicielki browarów. Tak dla ciekawostki podam, że wśród zawodów uznanych za typowo męskie znajdujemy krawiectwo, tkactwo i hafciarstwo.

Pozostawiając temat kobiet, bo można tu pisać i pisać, na uwagę zasługuje pojawienie się w średniowieczu nowego i jedynego w swoim rodzaju (nie występuje w innych epokach) gatunku literackiego - chansons de geste - poematy rycerskie.

Nie mam teraz czasu, by więcej pisać, ale kusi mnie by jeszcze powrócić do tego tematu.

Przypomniało mi się i nie mogłam się powstrzymać, by nie dopisać.
W średniowieczu pojawiła się gra, którą dziś nazywamy "darts", "lotki". Łucznicy w zimę nudzili się, pogoda nie sprzyjała strzelaniu na zewnątrz. No to strzelali sobie w pomieszczeniach z krótszych strzał do denek beczek z zaznaczonymi okręgami i wydzielonymi polami, coś jak dzisiejsze tarcze do darta.

W średniowieczu rodzą się podwaliny bankowości, wynalazkiem stają się czeki podróżnicze. Ludzie mogli podróżować i pokazywali "czeki" na zdeponowane gdzie indziej pieniądze i mogli pobrać kwoty w innych miejscowościach.
Poczet Rodu von Kleist
Awatar użytkownika
Anariona
 
Posty: 301
Dołączenie: 15 Sty 2006, 15:09
Miejscowość: Lothlorien

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Gandalf » 05 Lut 2009, 20:00

A tak w ogóle to temat przenoszę, bo do karczmy to on nijak się nie nadaje. Za dużo tu wiedzy. :-)
The Madness is out there!
Awatar użytkownika
Gandalf
Bractwo
 
Posty: 7763
Artykuły: 2
Zdjęcia: 196
Dołączenie: 14 Paź 2004, 18:37
Miejscowość: A kto pyta?

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Calen » 05 Lut 2009, 20:38

Dzięki :D Myślałam że tematem zainteresują się max 2 osoby , a tu taki odzew .... dzieki jeszcze raz , na razie musze to poporządkować i napisać . Oj czuję że zejdzie cała lekcja , a reszta klasy będzie się tylko cieszyć że im lekcja zeszła :P
P.S Radek , ja z gotowców nigdy nie korzystam , raz jedyny skorzystałam w zeszlym roku (wróciłam z wesela i nijak nie miałam czasu zrobić pracy) Oddałam gotowca i dostałam pałę , a nauczyciel sie połapał że oddałam mu gotowca . Jak to zrobił ? Zawsze gdy sprawdza prace pisemne , wpisuje wszystkie zdania po kolei (!) i jeśli wyszuka jakiekolwiek zdanie identyczne , to dostawajesz jedynke :DTeraz wole pisac sama , i ewentualnie dostane uczciwie pałę , ale nikt mi nie zarzuci , że oszukuje :P
"-Oszalałeś ?! Mogłeś mnie zabić!
-Juz mi tak nie dziękuj !"
"- Przykro mi, musimy amputować oko.
-Oko?
-Przed chwilą myślałaś, że umierasz. Ślepota to dobre wieści."
"Siedzi w niej Bóg. To gorsze od raka"
Awatar użytkownika
Calen
 
Posty: 309
Dołączenie: 10 Sty 2008, 14:29
Miejscowość: Sławno

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Haris » 05 Lut 2009, 20:38

Pozdrów od nas panią i przekaż: by wstąpiła do Zakonu (Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego), bo inaczej Zakon wstąpi do niej :-)
"Deus lo vult!"
Awatar użytkownika
Haris
Bractwo
 
Posty: 4397
Artykuły: 6
Zdjęcia: 1
Dołączenie: 30 Paź 2004, 18:55
Miejscowość: skądinąd

Re: Plusy i minusy średniowiecza .

Postprzez Radek » 07 Lut 2009, 12:49

Calen napisał(a):P.S Radek , ja z gotowców nigdy nie korzystam

Chodziło mi bardziej o to że każdy z tych tematów można jeszcze sporo rozwinąć - wystarczy chwilę pogrzebać w necie, a nie potraktować to jako gotowe opracowanie które trzeba tylko "ubrać w zdania".
Anariona napisał(a):Średniowiecze to epoka, w której zaczyna się zauważać kobietę, jej potrzeby. Znajdujemy receptury na maści i kremy (często na bazie smalcu wieprzowego, oliwy z oliwek i mleczka migdałowego), perfumy, a nawet specyfiki do barwienia włosów.[...]Zwrócenie uwagi na potrzeby i problemy kobiet we wcześniejszych epokach było wręcz nie do przyjęcia

Tu się nie do końca zgodzę, że dopiero w średniowieczu pojawiły się kosmetyki, gdyż były znane już w starożytności (zwłaszcza Egipt, ale też Grecja i Rzym), i to dużo bardziej zaawansowane niż te w średniowieczu - kremy, maści, wszelkiego rodzaju barwniki do skóry (tusze, pudry itp.), pachnidła, kąpiele poprawiające cerę, a wszystko o składach, przy których dzisiejsze kosmetyki mogą się schować (olejki np. orzechowe, migdałowe, piżmo, barwniki mineralne, stosowane są już od np. od 5500 lat (np. kohl). Tak samo rozprawy dotyczące medycyny kobiecej jak i "sprawiania kobiecie przyjemności" też pojawiały się duuużo wcześniej - tylko niestety większość z nich nie dochowała się do naszych czasów, wiadomo o nich głównie z innych prac w których się wspomina o nich. Zwłaszcza ta druga kategoria była zdecydowanie lepiej "opracowana" w starożytności, gdyż potraktowanie seksu jako "tematu tabu, o którym się nie mówi" to wymysł dopiero chrześcijaństwa, wcześniejsze religie miały zdecydowanie zdrowsze podejście do tych spraw. :>

Prawo do pisania i wydawania miały też kobiety w starożytności (Safona itp.). Ale zdecydowanie się zgodzę że pomijając teraźniejszość to średniowiecze było ostatnią z epok kiedy kobiety miały podobe prawa jak mężczyźni - co prawda coraz bardziej ograniczane dzięki wpływowi kościoła, bazującego na filozofii św. Tomasza z Akwinu.
Radek
Kompani
 
Posty: 576
Artykuły: 8
Dołączenie: 22 Paź 2004, 12:37
Miejscowość: Wierzchomino


Powróć do Dawne Dzieje

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość