Strona 2 z 2

PostWysłany: 23 Maj 2005, 16:47
przez meren_re
moze troche o afrodyzjakach? znam troszke przepisów:D

1.ananasowy szok...

wlej do naczynia pół szklanki soku z ananasa i szklanke białego wytrawnego wina, dodaj łyżke miodu i pół łyżeczki chili...

ananasa kochali indianie z ameryki południowej i używali wszystkich czesci ananasa w celach leczniczych. podobno nabiera silnych własciwosci afrodyzjakalnych, jesli doda się do niego chili, miód i wino. podobno szklaneczka tego soku pita codziennie pobudza siły witalne..

ale szklaneczka nie cała butelka:P

a teraz moze cos z historii afrodyzjaków...

pierwszy przepis na specyfik przedłużający akt miłosny odkryto juz w egipcie. a co do średniowiecza... nie były one obce mistykom i świetym. w XIII w Albert Wielki (prawdopodobnie dominikanin) w swoim jakims tam dziele podał przepis na miłosny proszek z jemioły.
druidzi zalecali mezczyznom spozywanie werbeny a świety Hieronim przestrzegał wszystkim przed działaniem bobu. Zakonnikom wręcz zabraniano kiedys spożywania musztardy gdyż ziarenka gorczycy działają pobudzająco. w epoce wiktoriańskiej popularnym afrodyzjakiem była herbatka z fiołów i cebulkek dzikiej orchidei, a we Francji.... czekolada z waniliją.

PostWysłany: 24 Maj 2005, 13:57
przez PodróżniczkaAyhra
afrodyzjaki? mam czuć się zagrożona? :lol:
a tak poza tym, to syrop z mniszka lekarskiego jest... z procentami i leczy się nim róznie schorzenia od kaszlu, gorączki po niestrawność i bóle reumatyczne

zielona herbata, dobrze zapażona działa pobudzająco (lepiej niźli kawa) i działa dłużej, zwalcza niestrawność, przeczyszcza organizm z toksyn (nie po polsku, ale to szczegół), potrafi także zapobiegać tworzeniu się komórek rakowych.

a to coś, żeby pozbyć się niechcianej ciąży (przykre, ale działa, sprawdzane przez pewne osoby <<BROŃ BOŻE MNIE>>)
pić 3 razy dziennie wywar ze szczypiorku, moczyć nogi w gorącej wodzie i kąpać się w gorącej wodzie.
nie wiem jakie są tego skótki, ale wiem, że działa

PostWysłany: 24 Maj 2005, 14:22
przez meren_re
ale po zazyciu mnieszka z teog co wiem to nie mozna potem wychodizc na słonce, prawda? bo plamy wyskakuja...


a moze etraz nastepne jakies małe co nieco o zielenince? moze tym razem o popularnej rzeżuszce..??

tak wiec rzeżuszka za sprawa Ludwika Świętego (króla fancji) pzreszła do legendy. ponad 700 lat temu objezdzajac całe królestwo trafił do miasta Vernon. było starsnzie goraco i królowi zachciało się pic, także poprosił gospodarzy o zimna wodę. podano mu ją wraz z sałatką z rzeżuchy. ten poczestunek tak mu zasmakowął i ozywił że przyjał Vernon pod osobistą opiekę nadając mu także herb. na tym herbie obok królewskiej lili nakazał umieścić trzy pęczki rzeżuszki..

a troche faktów z medycyny.. rzeżucha oczyszcza krew i usówa substancje toksyczne z organizmu (moim zdaniem powinni ją kiedys sosowac a nie pijawki które tylko osłabiały). wspomaga pracę wątroby, trzustki, woreczka żółciowego. działa dezynfekująco w przewodzie pokarmowym. zawarty chrom chroni pzred cukrzyca.. itp itd:D

PostWysłany: 24 Maj 2005, 14:33
przez Mara
to dziurawiec ma takie właściwości
o mniszku nic takiego nie słyszałam

PostWysłany: 25 Maj 2005, 05:54
przez Artyha
Maren_re czy podany przez ciebie przepis na afrodyzjak jest z czasów średniowiecza? (tak z ciekawości pytam) :lol:

Podróżniczko - efekt namaczania nóg w gorącej wodzie czy gorących kąpieli możesz sama sprawdzić - bardzo osłabia organizm, znacznie rozszerzają się naczynia krwionośne -co kobiecie akurat jest łatwo doświadczyć podczas 'tych dni'. Samo to, już jest niebezpieczne; a co dodatkowo powoduje szczypior, sama jestem ciekawa ??

PostWysłany: 26 Maj 2005, 10:11
przez PodróżniczkaAyhra
Artyho: sama nie wiem, ale napar ze szczypiorku, a nie szczypior ma dodoatkowe jakieś właściwości. To taki domowy sposób, jakby ktoś nie wiedział, ale nie mam pojęcia czy oby na pewno nie osłabie dodatkopwo organizmu, ale to tylko przypuszczenia.

PostWysłany: 03 Cze 2005, 10:08
przez meren_re
no fakt.. moje afrodyzjaki nie sa z epoki średniowiecza:D

ale wtedy dziwne były przepisy.. to nie były tylko ziółka. czytalam kiedys taka ksiazke o medycynie w sredniowieczu.. np do wzmacniania włosów uzywali uryny konia! wogle tam byly takie przepisy ze szok.. normalny człowiek w życiu by teraz czegos takiego nie wykorzystał...

wiem z ejuz w sredniowieczu zaczesto interesowac się wilczą jagoda.. podobno dodawano jje do masci któa poslugiwały się czarownice.. była to też silnia trucizna.. w późnym gotyku i w renesansie została doceniona przez kobiety. wyciag z tej roślinki powodował rozszerzenie sie źrenic co we włoszech bylo uznawane za ideał kobiecego piekna.. stad tez ma swoja bardziej popularną i wdzięczną nazwę "belladonna" od pieknej kobiety...

PostWysłany: 14 Sie 2005, 14:22
przez PodróżniczkaAyhra
WIESIOŁEK- działą on wielokierunkowo, obniżając stężenie cholesterolu, zmniejszając ciśnienie krwi, uelastyczniając ściany naczyń krwionośnych, zmniejszając napięcie przedmiesiączkowe oraz wpływając korzystnie na układ odpornościowy. Ponieważ olej z nasion uelastycznia również skórę, znalazł także zastosowanie w kosmetyce.

DZIKA RÓŻA ma działanie przeciwgnilne i ściągające, oraz moczo- i żółciopędne. Stosowana jest jako środek wspomagający w schorzeniach wątroby i nerek. Owoc dzikiej róży stanowi również surowiec do produkcji herbatek owocowych.

RUMIANEK ma silne działanie przeciwzapalne, łagodzące i bakteriostatyczne. Wykazuje również właściwości napotne i moczopędne. Często stosowany jest w bólach żołądka i nieżytach jelit. Zewnętrznie, ze względu na właściwości dezynfekujące i przeciwzapalne, używany jest w postaci okładów na rany, na oparzenia i w zapaleniu spojówek. Posiada łagodzące działanie na skórę.


SKRZYP POLNY ma działanie moczopędne i używany jest w nieżytach dróg moczowych oraz w profilaktyce kamicy nerkowej. Wykazuje również właściwości remineralizujące.

NAGIETEK zewnętrznie wykazuje właściwości przeciwzapalne, dzięki czemu dobroczynnie wpływa na źle gojące się rany. Stosuje się go również do płukania gardła i jamy ustnej oraz do przemywania oczu w stanach zapalnych. Wewnętrznie pobudza działanie wielu narządów, zwiększa wydzielanie potu i żółci oraz łagodzi nieżyty jelit i żołądka.

PostWysłany: 27 Cze 2006, 14:31
przez Dragon Kallisto
W okolicy czytaj Koszalin Sławno jest bardzo mało możliwości by doatac czyste nie skarzone (Cywilizacją) zioła . jeśli chcesz się nimi zajmowac to możesz je zacząc poli zbierac teraz kwitnie Lipa zbież ją w jakimś odalonym od ulicy miejscu (dobra jest ta co pachnie i przy zaparzaniu wywar z niej jest czerwono rudawy) Lipę proponuje pic zimą jesienią bo ma właściwości rozgrzewające lub gdy się jest przeziebionym .
Na Wiosenne i letnie dni proponuje miętę bo chłodzi i odświerza. Polecam na lato takrze szałwie bo ogranicza potliwośc