A tak na poważnie, to przecież tak samo jak trochę templariuszy husyci również budziliby ciekawość na jakichś imprezach organizowanych przez Bractwo.
Bo chyba ciekawsze jest strzelanie artyleryjskie w klimacie husyckim, aniżeli takie "na sucho"
Do broni Boży bojownicy!!
[ Dodano: 06 Mar 2006 21:53 ]Tak sobie rozmyślam przed zaśnięciem...
I zastanawiam się, co Kompanija planuje robić na 740-lecie Koszalina.
A, że przypomniałem sobie calkiem ciekawy pomysł z Darłowa z inscenizacja (trochę na wariata
) bitewki, pomyślałem, że można by zrobić coś podobnego w klimacie wyprawy antyhusyckiej.
Napiszcie, co o tym sądzicie (Starszyzna
).
Potrzebowalibyśmy wtedy jakiegoś sztandaru husyckiego/ proporca.
No i wypadaloby, zeby ktos, kto zdecydowalby sie byc po slusznej stronie (wilczy uśmiech Harisa
) miał cos w rodzaju tuniki z Kielichem. Ja planuję takową sobie zrobić.
Przedstawienie takowe byłoby ciekawe dla publiki głownie ze wzgledu na artylerię (piszczące ze szczęścia dzieciaki
.
Natomiast mimo niehistoryczności krzyżowcy wystąpiliby w tunikach i pod sztandarem templariuszowskim.
Do przedsięwzięcia proponowałbym tyle osób ile oporządzenia będzie dostępnego.
Piszcie, co o tym sądzicie.
(dusza spalonego Husa idąca do Nieba)