Strona 1 z 2

Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 00:06
przez Cziken
Dzień pierwszy.
Trening miecza sportowego (na miękko).
Wszyscy przychodzą 10-15 minut wcześniej, trening zaczyna się punktualnie. Rozpoczynamy rozgrzewką, praktycznie każde ćwiczenie poza rozciąganiem jest wykonywane w ruchu, rozgrzewka trwała około pół godziny, po niej ledwo mogłem złapać oddech i już zacząłem się pocić.
Ćwiczenia z ertalonami, tak na prawdę kontynuacja rozgrzewki, nie pamiętam ile trwały, jedna grupa ćwiczy 3 ciosowe kombinacje na oponach druga naprzemiennie atakuję i blokuje ertalonami (bez tarcz), następnie jedna osoba tylko się broni a druga ją atakuje, potem zmiana. Bardzo męczące.
Wszyscy upoceni jak świnie, ubieramy sprzęt do miecza miękkiego. Sparringi z rotacją partnerów, sparringi trwają chyba po minutę, po dzwonku zmieniamy partnera, osób było 11 więc ćwiczenie znowu bardzo wymagające kondycyjnie. Co ciekawe część osób walczy z mieczem i tarczą a część (Krzysiu :v) z mieczem długim.
Następnie przechodzimy do większego pomieszczenia, ustawiamy się w kółko, w środku jest jedna osoba. Ćwiczenia polega na eliminacjach, eliminuje jedno mocno osadzone trafienie, po wyeliminowaniu jednej osoby, walczymy z następną w kolejce z kółka. Pierwsze bardziej techniczne ćwiczenie ;).
Po jakichś 10 minutach eliminacji przechodzimy do bohurtów, 4vs4 i 5vs5. W bohurcie eliminuje zależnie od wariacji jedno, dwa lub trzy trafienia w ciało powyżej kolan. Dużo biegania i zabawy :D. Tutaj też raczej technicznie niż kondycyjnie.
Trening kończy się po mniej więcej dwóch godzinach. Co ciekawe w trakcie treningu nikt z nikim nie gada, cały czas wszyscy ćwiczą albo korzystają z chwili na złapanie oddechu. Następna ciekawostka to fakt że za treningi trzeba sporo płacić, z jednej strony jest to zrozumiałe bo sala jest prywatna, na wyłączność oraz bardzo dobrze wyposażona.
Niestety ale większości ćwiczeń nie będzie można zaimplementować u nas z powodu braku sprzętu lub ludzi, co nie zmienia faktu że metodyka naszych treningów ulegnie sporej zmianie, koniec opi#%@#ania się :D

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 08:34
przez FAZIK
Super :D. Widać że Ci zależy, bo wreszcie kto inny nabazgrał ścianę tekstu :D.

Jak za coś płacisz i jest na czas, to nie dziwota że ludki nie gadają o dupie Maryny :P. To nie spotkania towarzyskie (to samo odnosi się BTW do Naszych imprez, tam też nie możemy spotykać sie na pogaduszki, tylko działać dla ludków).

Jaka jest opłata za 1 trening?
Jakiego sprzętu brakuje u Nas?

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 08:34
przez Haris
Zmęczyłem się samym czytaniem .... scena z życia fightera ...
Powinno być jeszcze ... po treningu żujemy surowe mięso :-)

Gratulacje i powodzenia we wcielaniu nowych zasad treningowych.

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 12:01
przez Gandalf
No, nareszcie ktoś ruszy temat treningów do przodu. Dzięki.
Też jestem ciekawy kwoty za taką przyjemność spocenia się z innymi spoconymi facetami. :D

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 12:55
przez Cziken
FAZIK napisał(a):Super :D. Widać że Ci zależy, bo wreszcie kto inny nabazgrał ścianę tekstu :D.

Jak za coś płacisz i jest na czas, to nie dziwota że ludki nie gadają o dupie Maryny :P. To nie spotkania towarzyskie (to samo odnosi się BTW do Naszych imprez, tam też nie możemy spotykać sie na pogaduszki, tylko działać dla ludków).

Jaka jest opłata za 1 trening?
Jakiego sprzętu brakuje u Nas?

Ze sprzętu brakuje większej ilości stanowisk z oponami, bo aktualnie jest tylko jedna i chcąc nie chcą robi się często zator, rozgrzewka w dużej mierze bazowała na ćwiczeniach z piłkami lekarskimi, tak samo jak gra (piłki pod ścianą, trzeba wszystkie przenieść na drugą stronę), były też ćwiczenia na skrzyniach (nie wiem jak to się nazywa ale taka drewniana skrzyna o bokach 75x60x50 na którą się wskakuje itp.), brakuje sprzętu do walki na miękko i ertalonów (każdy miał swój, dodatkowo szkoła była wyposażona w kilka zestawów zapasowych), brakuje nam jeszcze miejsca ale skoro i tak nie ma ludzi to ten problem się eliminuje :P. Oprócz tego sala była wyposażona w sprzęt do treningu typu crossfit i worki bokserskie, jak coś to na ich stronie (szkoła gladiatorów) są fotki sal.
Jednorazowy trening to 30 zł, ja płaciłem mniej bo jestem fajny :P
"1 raz w tygodniu(konkretny zadeklarowany dzień) – 80 PLN
1 raz w tygodniu(bez deklaracji dnia) – 90 PLN
2 razy w tygodniu(konkretne zadeklarowane dni) – 120 PLN
2 razy w tygodniu(bez deklaracji dni) – 140 PLN
3 razy w tygodniu(konkretne zadeklarowane dni) – 160 PLN
3 razy w tygodniu(bez deklaracji dni) – 180 PLN
4 razy w tygodniu – 220 PLN

Uczestnictwo w Knight Games: 20 PLN start
Treningi personalne 200 PLN/h ( przy większych pakietach możliwe zniżki)
Zostawianie sprzętu w zbrojowni – 20 PLN/msc

Karnety rodzinne(decyduje nazwisko):
3 osoby – 20 %
4 osoby – 30 %

Za treningi na życzenie są wystawiane faktury VAT"

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 13:42
przez FAZIK
Czyli powiedzmy 15zł/trening. Średnio 6 osób. 24 treningi na miesiąc X 15zł ;). No i mamy odpowiedź skąd wyposażenie :>.

Z tego co napisano na stronie każda osoba musi mieć swoje własny sprzęt żeby zacząć trenować. Też prosta i rozsądna zasada. U Nas zdecydowanie powinna być wprowadzona. Wtedy każdy dba o sprzęt jak o własny :>.

Żeby móc uczestniczyć w treningach wymagane jest kupienie dedykowanego sprzętu do walki na miękką broń (Koszt 385 zł w wersji: kask, miecz i sklejka do samodzielnego montażu tarczy, ewentualnie za dopłatą 120 zł można kupić już gotową tarczę).

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 13:49
przez Cziken
To jest zdecydowanie najlepsze rozwiązanie, tylko jak "wymusić" kupienie własnego sprzętu ;) Bo z własnej woli nikt raczej 380zł na sprzęt miękki nie przeznaczy.
6 osób to są u nich pustki, z tego co słyszałem to średnio jest bliżej 20 osób.

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 14:26
przez Yakman
Z tym brakiem osób u nas to tak nie do końca, wczoraj na przykład było 11, ale zgodzę się, że może połowa jak nie mniej wytrzymała by taki trening jak powyżej. Trzeba miec jednak odpowiednia motywację. Miejsca też brakuje.

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 14:35
przez Cziken
To może będzie trzeba dodać jeszcze jeden trening, dla grupy początkującej którą ktoś tam by się zajmował. Albo najwyżej połowa odpadnie :D

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 14:53
przez Leandrim
Dużo do czytania i dobrze, także i dla mnie będzie to inspiracja i energia by spróbować coś zmienić na sali. Problemem jest nieprawidłowe korzystanie z wolności, którą sala daje a daje jej naprawdę dużo. Bracia trenując na sali w ramach tej wolności poniszczyli miecze do miękkiego treningu w okresie mniejszym niż pół roku... Rzecz bardzo potrzebną tylko przeznaczoną do czegoś innego jak bezmyślne napierdalanie się bo lekkie i można mocno bić. W ramach tej wolności blachy przypisane do poszczególnych braci nie są pod niczyją opieką. W ramach wolności sala byla imprezownią, chyba dwukrotnie...

Mi nie chce się pisać ile razy toczyliśmy dyskusje że nasza sala jest naprawdę zajebistym miejsce bo ona coś daje a nie zabiera jeśli ktoś chce z niej skorzystać i że mimo pewnych wyraźnych braków, nawet dotkliwych że nie ma blach to pozwoliła się naprawdę mocno rozwinąc i dalej będzie pozwalać na to jeśli starczy trenującym sił i kasy na zakup sprzętu.

Przez te dwa lata naprawdę rzeczy przybyło i najgorsze jest to ze cześć z tych rzeczy pomarnowała się przez nieprawidłowe uzytkowanie: jak na przykład miecze długie do miękkiej walki, zniszczone po mniej niż pół roku... Jak wróciłem po 3 miesiącach przerwy pancerze prywatne rozjebane po kątach i to nie te stare tylko dobre, "nowoczesne nówki" Dominika i Marka a szafy stoją puste... skorzystac z wolności i rozjebać coś to się udało ale skorzystac i zaadaptować szafę dla siebie, spróbować to już nie... i to jest przerażające.

Skąd uzbierało się 11 ludzi? Ktos przychodzi z zewnątrz? Nowy?

*edytka 1 słowa, bo to ogólnodostępna cześć forum. Nic złego, tak jednak brzmi bardziej politycznie poprawnie :>. FAZIK.

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 14:56
przez Cziken
Miecze się zużywają, tak samo jak tarcze, raz na kilka miesięcy trzeba wymieniać otulinę, i jest to absolutnie normalne więc nie nadużywamy tego sprzętu. Musisz zrozumieć że to nie jest coś co się kupuje raz i starczy na całe życie. A co do bałaganu to cóż... wypadało by raz na jakiś czas posprzątać ale jakoś nie ma chętnych ;) Szafy zostały "otworzone" dopiero niedawno więc o to nie możesz mieć pretensji.

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 15:15
przez Leandrim
I przez 3 miesiące miekki sprzęt sie rozjebał bo to już jego pora? juz nadszedł czas?

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 15:24
przez Cziken
Mamy tylko 2 miecze i 2 tarcze, używamy ich dwa razy w tygodniu ze sporą intensywnością, tak to była już jego pora. W Warszawie miecze też się zużywają tylko tam ich jest 20 a nie 2. Pragnę tylko nadmienić że miecze (krótkie) po szybkich naprawach taśmą dalej spokojnie nadają się do sparringów, miecze długie to kwestia błędu w projekcie i jak chcesz to mogę je odesłać na gwarancje bo chyba jeszcze 6 miesięcy nie mają, tylko że wtedy prawdopodobnie zobaczymy je dopiero za miesiąc lub dwa :P

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 15:38
przez Yakman
Ja tam grupę dla poczatkujących prowadzić mogę, tak żeby oswoili się z mieczem na trening z resztą :) A i na początek dla takich ludzi to i moja mala wiedza i umiejętności powinny starczyć żeby nauczyli sie chociaż czegokolwiek.

Re: Relacja z treningów w Warszawie, czyli treningi mistrzów

PostWysłany: 09 Lut 2016, 15:40
przez Cziken
Wstępnie bym Cię jakoś przeszkolił, super że jesteś chętny :D Kwestia pewnie do dogadania na kapitule?