Najważniejsze są źródła ( i regulaminy organizatorów
), więc wszystko będzie ok. jeżeli sam będziesz mógł przedstawić i udowodnić w źródłach, że taka broń pasuje na konkretną datowaną imprezę. Co do arkebuzów pewnie, że fajnie wyglądają i można zawsze pokazać publiczności kolejny stopień ewolucji broni prochowej.Przy datowaniu konkretnej broni i ewentualnym wyposażeniu się w nią, dobrze jest też wziąć poprawkę na region skąd pochodzi. Inaczej rozwijały się państwa niemieckie, miasta włoskie, czy Francja. No i Wschód - czyli my
.
Przypatrywałem się różnym ilustracjom i różnica między hakownicą, a arkebuzem dotyczy głównie długości lufy i kalibru. Hakownica to z grubsza rzecz biorąc "ręczna armatka". Arkebuz jest bronią bardziej zaawansowaną. Były nawet gwintowane lufy, a to już wyższa szkoła jazdy i umiejętności ludwisarzy.