Strona 1 z 3

Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 30 Lis 2008, 14:32
przez Anariona
Temat służy temu, byście mogli pochwalić się swoimi próbami zrobienia czegoś.
Postanowiliście coś uszyć, wykonać, wykuć, itp., piszcie o tym. Przedstawcie wzór, źródło danej rzeczy, może zdjęcie wykopaliska, ikonografię z opisem datowania, przykładami używania danej rzeczy kiedyś (kto tego używał, jakiego stanu to dotyczyło). Następnie pokażcie własną próbę wykonania danej rzeczy z umieszczeniem zdjęcia i w paru słowach opiszcie czy sprawiało wam to trudność w wykonaniu, itp.
Kto wie, może kogoś zainteresują wasze wyroby i zostaniecie uznanymi rzemieślnikami w świecie RR.

Na początek zapraszam Dragona do pochwalenia się jego próbą uszycia butów.

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 01 Lut 2009, 11:12
przez Dragon
A ja skorzystam z zaproszenia. Kilka dni temu udało mi się stworzyć pierwszą parę butów z nowego wzoru.
Oto zdjęcie oryginału:
shoeshighbig.jpg
shoeshighbig.jpg (83.32 KiB) Obejrzany 19204 razy

Jest to wzór buta z przełomu XIV i XV wieku, pochodzący ze zbiorów londyńskiego muzeum

A tu są zdjęcia pary zrobionej przeze mnie:
buty.JPG
buty.JPG (64.23 KiB) Obejrzany 19204 razy

buty2.JPG
buty2.JPG (73.05 KiB) Obejrzany 19203 razy


Jak ktoś chce, to mogę takie zrobić.

Wyrabiam też sakwy, sakiewki i półpochwy skórzane. Możliwe, że zacznę robić bukłaki, ale dopiero, jeśli wyjdzie mi pierwszy egzemplarz. Tu są przykładowe zdjęcia:

Sakwy też od biedy mogę zrobić, ale kto chce sakwę, niech da mi zdjęcie albo inkonografię, żebym wiedział, jaką sakwę zrobić.

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 01 Lut 2009, 13:46
przez Calen
Fajniejsze by były bez tego czerwonego czegoś , pod względem historycznym , a buty nawet nawet , ale żeby lepiej ocenić musiała bym pomacać :P
Robiłes medotą wywyjania (na lewej stronie szyłeś, potem wywinąłeś , a następnie doszyłeś podeszwę?)

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 16 Lut 2009, 14:27
przez Trawis
W najbliższym czasie pragnę sam wykonać latarenkę, zobaczymy co z tego wyjdzie, będę powiadamiał o postępach. A jak już w temacie to zdradzę pewien sekret, tzn mój, Dragona oraz Calen. Od pewnego czasu myslimy nad wspólnym pomysłem stoiska rzemieślniczego. Miałoby to polegać na wystawianiu swoich wyrobów na różnych imprezach, oczywiście najpierw po skonsultowaniu tego z pozostałymi, czy się produkty nadają i takie tam. Może najpierw byśmy zrobili coś sensownego dla bractwa ( ja zobaczę jak mi się wiedzie z latarenkami) a później nasz pomysł. Chciałem Was poinformować, że takie coś jest w planie ;)

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 16 Lut 2009, 16:23
przez Vega
ja sie od dłuższego czasu noszę ze "sredniowiecznymi" wypiekami, czyli ze stoiskiem z łakociami typowymi dla "naszej" epoki. na razie niestety przeszkadza mi w tym...brak transportu :( ciastka za mną chodzić nie chcą :(...

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 02 Mar 2010, 22:20
przez Gandalf
Pozwolę sobie odświeżyć temat i aktualizować go na bieżąco. Przynajmniej raz w tygodniu jak da radę. :-)
Na wstępie dwa elementa które wykonałem w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
1. Sakwa typu "chłopski zadek". Czas wykonania dwa wieczory, w tym zrobienie dobrego wykroju to prawie jeden cały wieczór. Koszt to praktycznie sprzączka z lorifactora za ok. 15 zł. Skóra bractwowa, co mamy za darmo plus trochę dratwy. Łatwizna. Wykrój mogę udostępnić.
Image
Image
2. Kołczan lniany. Czas wykonania jeden wieczór. Koszt praktycznie zerowy - zostały mi resztki drelichu (zamiast lnu, bo jest mocniejszy) wielkości ok. 1,0mx0,4m. Kupując nawet pół metra bieżącego to i tak są grosze. Do tego kawałek skóry wszyty na dole aby groty nie dziurawiły materiału i dwa kawałki sznurka. Jeden związany na dole, a drugi, aby móc związać strzały u góry, gdy nie są używane. Kołczan szyty na bazie lekkiego trapezu, czyli zwęża się ku dołowi.
Image
Image

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 02 Mar 2010, 23:12
przez Haris
woreczek też zrobiłem i się nie chwalę :-). Czas 1 wieczór + szczyty mojego krawiectwa.

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 09 Mar 2010, 22:45
przez Gandalf
Kolejny element stroju. Tym razem kaptur.
Czas wykonania ok. 1 dzień i 2 wieczory. W sumie jeden wieczór zajęło mi myślenie jak te kwadraty zrobić, żeby było dobrze. A drugi wieczór to wykrój, który zainteresowanym mogę udostępnić. Z nim wykonanie kaptura zajmie 1 dzień. Koszt to ok. 0,7 m wełny i tyleż podszewki.
Image
Image
Image
Image

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 10 Mar 2010, 00:16
przez Vega
jak długo robiłeś kota?
:D

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 10 Mar 2010, 09:20
przez Gandalf
Będzie z dwa lata i 10 metrów sierści. :-)

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 10 Mar 2010, 09:35
przez Haris
to ja prosz o wykrój. Właśnie miałem się za to brać!

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 10 Mar 2010, 12:33
przez Vega
Haris napisał(a):to ja prosz o wykrój. Właśnie miałem się za to brać!


za kota?? :D

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 11 Mar 2010, 13:08
przez Haris
"za to", a nie "za niego" ... :-) .
Kota to ja mam swojego i też chłopca :>

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 16 Mar 2010, 16:33
przez Calen
A wycinanka podłożona ? Siepać się materiał nie będzie ? ;>

Re: Manufaktura, czyli co potrafię sam zrobić

PostWysłany: 16 Mar 2010, 22:00
przez Gandalf
Wycinanki nie podkładałem, bo z białą podszewką to beznadzieja by wyglądało. Ale wełna dobra to siepać się nie powinna. :-)
A dalej z cyklu cotygodniowego szycia kolejna edycja, tym razem gacie.
Czas szycia 2 wieczory, zużycie materiału ok. 0,7m lnu. Prościzna.
Image
Haris i Fazik też do szycia się zabierają. Czekam na efekty. :-)