No i kolejne Warsztaty za Nami. Niestety pogoda chyba odstraszyła chętnych i niewiele osób zechciało Nas odwiedzić. Szkoda to wielka, ale Ci, którzy byli obecni mogli rozpocząć szycie własnego worka na strzały . Właśnie - szycie, dla niektórych wiedza tajemna zaczęła się powoli rozwiewać dzięki wspanialej prowadzącej - Dorocie .
Jak było pokażą malarze jak tylko ukończą swe ryciny .
Do następnego razu - czyli w czwartek 26.09 w Pałacu Młodzieży. Będę zanudzał wszystkich chętnych opowieściami o Łucznictwie .