ELFY TO NAJWSPANIALSZA RASA WE WSZYSTKICH SWIATACH RPG

Piszta o czym chceta, jednak miej baczenie czy nie trafniejszy byłby inny dział.

Postprzez Goblin » 23 Paź 2004, 23:06

He, he, z tego, co ja pamiętam, u Sapkowskiego krasnoludy podejrzewały wszystkich, że chcą ich bab, bogowie raczą wiedzieć, dlaczego. Poza tym Sapkowski lubi łamać stereotypy, choć równocześnie bardzo umiejętnie je wykorzystuje. A co do wiedźminów... byli bezpłodni, tak, jak i czarodziejki, więc nie było ryzyka... zresztą zawdzięczali swoje powodzenie właśnie "cechom rasowym", jak mówisz...

Lexi napisał(a):elfy impotentami :o , do czego to doszło :? , jak w tym świetle wypada Feanor ze swoim dorobkiem? Jakby nie było siedmiu synów...

A to faktycznie jest dowód przeciwko elfiej impotencji...
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez JarJar » 23 Paź 2004, 23:39

Drogi Goblinie jedna jaskułka wiosny nie czyni!!! to że temu akurat udało się 7 spłodzic nie znaczy, że wszyscy tacy byli (wiem to także działa w druga strone:) ale jest to podkreślone tak u Sapkowskiego jak i Tolkiena że elfy maja problemy z rozrodem! i Chcialem podkreślić, że 100 lat to szmat czasu na to by spłodzic potomka!! (a nawet więcej niż 1:D
Awatar użytkownika
JarJar
Kompani
 
Posty: 205
Dołączenie: 16 Paź 2004, 13:35
Miejscowość: z tamtąd

Postprzez Goblin » 23 Paź 2004, 23:48

Elfy muszą mieć "problemy" z rozrodem, bo będąc rasą co najmniej długowieczną mnożąc się jak króliki prawdopodobnie wymarliby z głodu, chyba, że zjadaliby siebie nawzajem utrzymując w ten sposób równowagę. Ciekawe, że zarzut elfów wobec ludzi jest odwrotny: mnożą się jak zwierzęta, przynajmniej tak to niektóre elfy postrzegają w "Wiedźminie". No a czy krasnoludy są znowu takie płodne? Skoro jest mało kobiet, to widocznie mają słabsze geny. Więc też mają jakąś skazę rasową. Być może, ze względu na niewielką ilość kobiet, dochodziło do kazirodztwa i stąd zachwiania DNA?
A co z półelfami? Moim zdaniem powinny być bezpłodne, jak większość mieszańców.
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez JarJar » 23 Paź 2004, 23:58

No i może u elfów zmiany hormonowe były wadliwę - bo jakos sobie nie wyobrażam nie mieć ochoty na seks przez 100 lat:D bo raczej gumek nie mieli (cóż za prostacka wypowiedź:) No ale może elfom seks nie sprawił przyjemności -tylko istnienie półelfów temu zaprzecza więc co?? Ludzie się najszybciej rozmnażaja ale tez najliczniej giną -czyli jakas rónowaga jest. Coś za coś tak czy siak chciałbym być Wiedźminem:)
Awatar użytkownika
JarJar
Kompani
 
Posty: 205
Dołączenie: 16 Paź 2004, 13:35
Miejscowość: z tamtąd

Postprzez Goblin » 24 Paź 2004, 00:07

JarJar napisał(a):...tylko istnienie półelfów temu zaprzecza...

Istnienie półelfów dowodzi raczej ochoty ludzkich mężczyzn na zabawy z elfimi kobietami i to często bez pytania ich o zgodę (vide Tanis z Dragonlance); tak też mniej więcej uzasadnia się istnienie półorków, z tym że tu chodzi raczej o ludzkie kobiety. BTW: w jednym z komputerowych RPG znalazłem takie nieszczęśliwe istoty, jak mieszańce elfio-orkowskie. Jak sobie przypomnę w jakim, to podam tytuł.
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez JarJar » 24 Paź 2004, 00:19

ojjj Goblinie nie raz jest zaznaczone, iż Elfki oddawały się ludzkim mężczyzną, gdyz pociągała je ich witalność, siła życiowa itp, nie trzeba także zaznaczać że nie raz ludzkie kobiety oddawały się elfim mężczyzną (widomo co je pociągało:) śmiem nawet twierdzić, iż w miarę jak rasa Elfia wymierała to kontakty miedzy rasowe (ludzko elfie:) były bardziej częstotliwe aniżeli elfio elfie:) hmm co do kontaktów orków i elfów to przeciez orkowie też byli kiedys elfami -te same geny hahahaha:D (nie chciał bym widziec takiego osobnika
Awatar użytkownika
JarJar
Kompani
 
Posty: 205
Dołączenie: 16 Paź 2004, 13:35
Miejscowość: z tamtąd

Postprzez Goblin » 24 Paź 2004, 00:29

JarJar napisał(a):ojjj Goblinie nie raz jest zaznaczone, iż Elfki oddawały się ludzkim mężczyzną, gdyz pociągała je ich witalność, siła życiowa itp,

Zauważ, że te opinie pochodzą z książek napisanych przez ludzi, he, he. Weź też pod uwagę, że u Tolkiena związek człowieka mężczyzny z elfią kobietą jest niejako "zastrzeżony" dla największych bohaterów pokroju Berena. Bo u Sapkowskiego elfie kobiety można znaleźć choćby w "Passiflorze"...
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez JarJar » 24 Paź 2004, 00:50

Twoje pierwsze zdanie potraktuje jako ironę:D
U Tolkiena i Sapkowskiego jest także całkiem inne podejście do elfów. U Tolkiena elfy to same ,,ochy i achy'' nieskazitelność itd zaś u Sapkowskiego to już nie koniecznie:) -kto czytał ten wie! No i doszliśmy do jednego z ważniejszych wniosków -Elfy są Naj... do puki nie zaczął o nich pisac Polak. A tak na serio to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia- nie muszę juz czyba więcej tłumaczyć.
A czy wiecie, że w XVIII wiecznym romantyźmie elfy były małymi duszkami leśnymi -i nie miały zbyt wiele z naszych dzisijszych wyobrażeń. Ponadto słynny liryk J.W. Goethego ,,Król olch'' to tak naprawdę ,,król Elfów'' taki tytuł wynikł z połyłki tłumacza Herdera który swobodnie tłumacząć duńskie ballady (przypadkiem lub celowo) pomilił dwa słowa duńskie ,,ellerkonge'' z niemieckim Erlkonig (przez o umlaut) i stąd mamy taki tytuł! ale wystarczy uważnie przeczytac liryk by tajemnicze olchowe stworki ukazały nam swą elfią twarz (oczywiście elfią z perspektywy romantyków)
Awatar użytkownika
JarJar
Kompani
 
Posty: 205
Dołączenie: 16 Paź 2004, 13:35
Miejscowość: z tamtąd

Postprzez Goblin » 24 Paź 2004, 01:14

JarJar napisał(a):A czy wiecie, że w XVIII wiecznym romantyźmie elfy były małymi duszkami leśnymi -i nie miały zbyt wiele z naszych dzisijszych wyobrażeń.


Ale zdaje się, że we wcześniejszych wierzeniach nie były takimi znowu duszkami. Zdaje się też, że były dobre, będąc niejako przeciwieństwem Trolli. Karły też są znane od dawna jako zręczni rzemieślnicy. W końcu Tolkien grzebał w starych mitach i przerabiał je, dość zręcznie, ale czasem coś niecoś prześwituje od spodu. Niemniej, wizję elfów czy krasnoludów dzisiejsze fantasy zawdzięcza jemu, tak jak archetyp barbarzyńcy pochodzi, moim zdaniem, od Conana.
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez sosza » 24 Paź 2004, 11:07

"ELFY DO REZERWATU!!!" :dupa:

wszyscy wiedzą że najlepsza rasa to rasa HOBBIT!!!!!!!!!!! :tak: :D
Dobre piwo nie jest złe:)
sosza
Przyjaciele
 
Posty: 5
Dołączenie: 12 Paź 2005, 13:19
Miejscowość: Koszalin

Postprzez Elf » 24 Paź 2004, 11:38

JarJar napisał(a):U Tolkiena elfy to same ,,ochy i achy''


Rzeczywiście walka z siłami Morgotha przez kilka tysięcy lat zrobiła z nich rzeczywiście "francuskich fircyków". Nie chcę mi się nawet dłużej na ten temat rozpisywać bo nie mam siły i i ręce mi opadają. Mam tylko jedną radę - poczytaj Silmarillion a jeśli już czytałeś to chyba coś przeoczyłeś.
Awatar użytkownika
Elf
Bractwo
 
Posty: 940
Dołączenie: 16 Paź 2004, 12:18

Postprzez JarJar » 24 Paź 2004, 16:39

Czytałem.
,,Ochy i achy'' -odnosi się to do ich cech charakterów i usposobienia -żadko się zdarza żeby któryś z elfów zdradził współtowarzyszy, lub przeszedł na ciemna stronę (obojętnie z jakiego powodu), chodziło mi o to, że Tolkien gloryfikuje elfy (czego wy wszyscy tutaj ,,w nich zakochani'' jesteście najlepszym przykładem (że ulegliście tej gloryfikacji)) a Sapkowski już niekoniecznie.

P.S. Sam styl pisania Tolkiena (o elfach) jest taki, że człowiek po przeczytaniu której kolwiek z ksiązki robi tylko aaaa i mówi: ja chcem byc elfem! (Zobaczcie jak się zachowywały Hobbity Tolkiena -elf to dla nich było coś ,,SUPER'' i to takze się udziele czytelnikowi -więc trzeba się otrząsnąć i spojrzeć trzeźwym okiem. (wytłumaczyłem to trochę w prostacki sposób -ale nie chce mi się tego ładniej formułować)
Awatar użytkownika
JarJar
Kompani
 
Posty: 205
Dołączenie: 16 Paź 2004, 13:35
Miejscowość: z tamtąd

Postprzez Lexi » 24 Paź 2004, 19:09

Goblin napisał(a): Lexi też miała pecha z tym cytatem, biedaczka (nie to żebym się wyśmiewał, ale nie traktuję tego sporu aż tak poważnie, żeby się podpierać cytatami, zwłaszcza, jeśli zawierają błędy, które można łatwo wykorzystać).

i tam od razu pecha... sama sobie błęda w cytacie zrobiłam to mi sie oberwało i również nie traktuję sporu na tyle poważnie żeby głową w mur walić z tego powodu, a masz ochotę się pośmiać, to śmiało proszę śmiech to zdrowie, więc ja się śmieję...

Goblin napisał(a): Zresztą śmiem twierdzić, że wszyscy zainteresowani znają Tolkiena na tyle, że nie trzeba im machać przed nosem cytatami, co jest raczej obraźliwe i dowodzi zacietrzewienia rozmówców IMHO.

no tak święta racja, ale nic na to nie poradzę, taki już ze mnie cietrzew... poprawie się na przyszłość i obiecuję nie obrażać więcej nikogo cytatami :P

Goblin napisał(a):
Loopa napisał(a):...moim zdaniem kobiety krasnoludów istnieją. A cytat przytyczony powyżej potwierdza to...

Przeczytaj go uważnie. Potwierdza, że Gimli był kobietą.

dokładnie, nic dodać nic ująć :tak:
Awatar użytkownika
Lexi
 
Posty: 16
Dołączenie: 19 Paź 2004, 19:14
Miejscowość: Falas

Postprzez Goblin » 24 Paź 2004, 21:19

Lexi: cieszę się, że tak to traktujesz. Nie mam zamiaru kruszyć kopii o fikcję, choćby najpiękniejszą, albo dowodzić, ilu Balrogów zmieści się na końcu szpilki. Nie czuję się ani fanatykiem elfów, ani wrogiem krasnoludów (chociaż wybór między elfką a krasnoludką wydaje mi się oczywisty; Loopa, mógłbyś zrobić skana z tej księżniczki, chętnie zobaczę).

JarJar napisał(a):,,Ochy i achy'' -odnosi się to do ich cech charakterów i usposobienia -żadko się zdarza żeby któryś z elfów zdradził współtowarzyszy, lub przeszedł na ciemna stronę (obojętnie z jakiego powodu), chodziło mi o to, że Tolkien gloryfikuje elfy...


Ale trzeba przyznać, że elfy nie są wolne od przywar i akurat w "Silmarillionie" mamy wiele przykładów. A niektóre "podrasy" ludzi Tolkien też gloryfikuje... Po prostu o krasnoludach pisze się mniej, to fakt... ale nie uważam, żeby były traktowane niesprawiedliwie, po prostu nie "mieszały" tyle, co elfy czy ludzie. Zresztą, jak się okazało, nawet elf i krasnolud mogą się zaprzyjaźnić.
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez JarJar » 24 Paź 2004, 21:45

Tak czy siak (moje ulubione powiedzonko) Tolkien faworyzuje elfy i nie da się tego ukryć. Owszem faworyzuje tez niektóre rasy ludzi, ale tylko wtedy gdy maja cos wspólnego z elfami! Poza tym chciałem zaznaczyć, nie jestem żadnym fanatykiem krasnoludów! traktuje je tak samo jak elfy.

Wiedźmini ehhh to jest TO!

a wracając do tematu dyskusji z treningu to moim zdaniem Aragorn jest lepszy od Legolasa :D hahaha (i jest to moje subiektywne odczucie -o gustach się nie dyskutuje:)
Awatar użytkownika
JarJar
Kompani
 
Posty: 205
Dołączenie: 16 Paź 2004, 13:35
Miejscowość: z tamtąd

PoprzedniaNastępna

Powróć do Karczma

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości