KKR

Lubimy wszyscy spedzać czas na świeżym powietrzu, więc mam taka propozycję , aby zorganizować wędrówkę pieszą mediEvalną : tylko my , natura i droga przed nami . Oczywiście jak już się trochę ociepli np :w czerwcu 2009 roku o trasie .... 35 km . Co Wy na to ?

Była podobna propozycja, ale umarła na etapie planowania

Preferuje rower

A co do takich wędrówek, to kowal mógłby coś powiedzieć

Pfff..... leń
Rower , rower ... to nie to samo Nie to nie , ja ekipe sklepie sama , , prywatnie

Dołączam sie do propozycji chomiCa Nie ma to jak zgubić się na rowerze w lesie i wyjechać w całkiem nieznanym miejscu Ja i Teguris coś o tym wiemy jak przez przypadek jadąc na rowerach przez las dojechaliśmy do Kleszczy. Rower to jest to, można wincej i szybciej
Domyślam się że ten post jak i niemalże każdy inny zostanie natychmiast usunięty przez moderatora ale cóż mówi sie trudno i pisze się dalej
nie zostanie usunięty, wbrew pozorom nie taki straszny moderator jak go malują

Nie ma to jak 58km na rowerze
Jestem za rowerami
Pewnie Haris i Gandalf też (Jeśli znajdą czas)

Teguris napisał(a):Pewnie Haris i Gandalf też (Jeśli znajdą czas)

Jak rowery znajdą

Mój gdzieś pod słomianką i innymi tarczami leży. Musiałbym poszukać.

Albo poprosić, to może Ci swój pożyczę

Onie , ja tak sie nie bawię mi mojego składaka ukradli i nie mam nic , mam tylko hulajnogę ... o wiem ! Wy rowerami , ja na koniu

Jeśli tak teraz się rowery nazywają, to nie ma problemu

Jeśli chodzi o składaczki mogę ci zapożyczyć stylowy z miękkim siedzeniem jedyne co trzeba by było zrobić to łańcuszek naoliwić,przetrzeć z kurzu no i napompować koła

Hmm.... umiecie jeździć na łyżwach

Ja umiem
(Calen jaka ty aktywna )

W skali od 1 do 10- łyżwy 0. Dwa razy próbowałem i jak dotąd na próbach się kończyło