Wielkie Dzięki Adrianowi za użyczenie tak dobrego aparatu i taką szybką publikację zdjęć
.
Dorota specjalnie takie robiła i specjalnie tak dużo. Widać na nich szczegółowo kto co i jak robi. Bardzo łatwo można w ten sposób korygować błędy przy strzelaniu, których to błędów nikt z uczestników projektu, jak i instruktorów się nie ustrzegł. Bardzo dobry materiał edukacyjny. Świetny materiał na Pogadankę Łuczniczą
.
Na mnie się nie patrzcie jeśli chodzi o strzelanie, bo ja postawę mam dobrą, strzały wypuszczam powtarzalnie, celność niby jest, ale mój sposób strzelania jest straszliwie nieekonomiczny na dłuższą metę. Przy moim dużym zasięgu ramion mam naciąg zaledwie 24" co znaczy że wyciskam z łuku dużo mniej niż powinienem przy okazji nie pracuje on na swoich ustawieniach produkcyjnych (28" dla Bisoków, 30" dla Samick'ów, 32" dla Winfighterów itd). Przy większych odległościach muszę brać potężne korekty na tarczy, każde 5 metrów dalej spycha mnie o przepaść niżej. 50m = strzelanie w nieboskłon
.
Ja również będę musiał zmienić sposób strzelania, bo widzę że coraz więcej osób patrząc na mnie go przyjmuje i przez to będą traciły siłę łuku proporcjonalnie do długości ramion. Łatwo się nauczyć czegoś co działa (a mojego sposobu strzelania bardzo łatwo się nauczyć) a potem trudno zmienić te przyzwyczajenia.
ps
Akurat: "nic się nie zmienia, prócz otoczenia"
Life's a game with save and load features disabled.