FAZIK napisał(a): Spokojnie - już studzę
.
Rozgraniczcie co chcemy organizować.
Projekt/godziny z rycerzami na salce spoko. Grupą docelową projektu mogą być dzieciaki, które Edward i tak ma na feriach. Godziny możemy sprzedawać.
Ferie = opieka nad dziećmi = wymagane wykształcenie/kursy itd = problem. Jeśli chcemy organizować ferie/kolonie to wszystko musi mieć atesty. Podpowiadam - nic nie ma.
Spoko tego się trzeba dowiedzieć czy i jakie uprawnienia są potrzebne. Zajęcia to nie opieka, wszystko jest kwestia przepisów tylko trzeba je najpierw znać - dlatego zadałem pytanie do Urzędu Miejskiego i to powinno wszystko wyjaśnić.
Można też spróbować się podpiąć np. pod Centrum Kultury 105 - z tego co się orientuję pracuje tam żona mojego kolegi z liceum - podpytam czy w tym kierunku coś zdziałamy.
FAZIK napisał(a):Grupy 20 osób max. Wtedy i tak jest tłum.
Strzelanie z łuku może odbywać się tylko w stronę okna naprzeciwko wejścia (strzałochwyt tam się bardzo dobrze wiesza). W innych miejscach są skosy łamiące strzały.
I właśnie taki miałem pomysł
FAZIK napisał(a):Nie da się strzelać do pancerzy bo pacyny są z pianki i się drą o elementy opancerzenia. Tak samo zresztą jak miękkie miecze.
Dlatego potrzebne są te ochraniaczo-pancerze.
Zamiast zbroi może stojak być ubrany w ochraniacz.
Oczywiście starsze dzieci mogą strzelać normalnymi strzałami do tarczy.
FAZIK napisał(a):Przeciąganie liny = rękawiczki dla wszystkich bo inaczej są bąble, płacz i obtarcia.
koszt rękawiczek można dodać do projektu
20 rękawiczek uniwersalnych powinno załatwić sprawę - nie musza być dopasowane
FAZIK napisał(a):Okowita tylko na zewnątrz bo się dzieciaki o skośne ściany/filary pozabijają.
Wspinanie na liny odpada, chyba że ktoś zamocuje nośniki liny na stalowe obejmy wokół "belki stropowej". BTW to by się przydało do innych rzeczy również.
sprawa techniczna którą można rozwiązać, a wiesz ile to może kosztować?
FAZIK napisał(a):Rzuty włócznią wewnątrz nie zadziałają. Na zewnątrz ludzie potrafią czynić cuda. Nawet nie chcę myśleć co się by działo wewnątrz.
To samo można powiedzieć o strzelaniu z łuku. Dla dzieci włócznie mogą być również z panki. Trzeba tylko wyznaczyć cel (opona) i zabezpieczyć tor.
To nie jest tak że wszystkie rzeczy będą się dział w tym samym momencie. Sala za mała i do obsługi za dużo osób by trzeba. Można raz zrobić strzelanie z łuku, potem rzut włócznią, potem sparingi z miękkimi mieczami i itp
FAZIK napisał(a):Fajny pomysł z konikami, ale też tylko na zewnątrz, bo na wykładzinie i kruszącej się podłodze w sali się nie da. No i trzeba je zrobić samemu/na zamówienie bo żadne kupne (jeśli istnieją) nie wytrzymają.
To zależy od kółek. Trzeba by uderzyć do jakiegoś stolarza i się dowiedzieć ile to by mogło kosztować. Ogólnie to myslalem nad prostym projektem : drewniany pieniek na korpus do tego wycieta z kawalka drewna glowa konika i do niej przymocowane raczki (jak na placach zabaw), nogi jakas konstrukcja z kolami. Dzieci albo same by się odpychaly nogami poruszając do przodu albo koniki bylyby na linach za które ciągnąłby ktoś z prowadzących (oczywiście dwie osoby)
FAZIK napisał(a):Pamiętajcie że mamy w ofercie również bezpieczną statykę - kaligrafia, warsztaty barwienia, malowania, robienie papieru czerpanego, gry średniowieczne itd.
I to wszystko oczywiście powinno się znaleźć w ofercie.
FAZIK napisał(a):Ochraniacze - elementy występują w kilku różnych rozmiarach (4-5). Czyli żeby wystawić przeciwko sobie 2ch dowolnych ludzi trzeba kupić 8-10 kompletów (5000zł). Oczywiście w resztę może się ktoś ubrać, ale przestoje mogą być na rozbieranie i ubieranie bo nie będzie wyboru wielkości. Jak kupisz same małe dla dzieci to się Wam potem do niczego nie przydadzą. Przerabiałem to. Dlatego osobistą ochronę zawsze pozostawiamy trenującym - jak chcą niech kupią sobie swój pasujący rozmiar.
Nikt nie chce ubierać całej grupy na raz. Cały komplet ochraniaczy maj być na sparingi i turnieje a te można rozgrywać na max 2 pary na raz, reszta w tym czasie ma za zadanie dopingować. Po za tym nie trzeba mieć wszystkich rozmiarów, wystarczą po dwa/trzy komplety z rozmiarów S/M/L. (trzeci komplet zapasowy w razie awarii albo żeby przyspieszyc przebieranie uczestników) A po to piszemy projekty żeby mieć kasę na takie rzeczy.
FAZIK napisał(a): Małe ochraniacze dla dzieciaków do 140cm wzrostu na nadgarstki, kolana i łokcie mamy w ilości dużo. Nawet w dwóch kolorach.
I bardzo dobrze na pewno się przydadzą
Dzięki FAZIK
Konstruktywna krytyka zawsze mile widziana - pozwala rozwiązywać problemy i iść do przodu
Zresztą jak na razie to jesteśmy dopiero na etapie burzy mózgów