Impreza 100% charytatywna.
Dowiozą, odwiozą, nakarmią

Robimy jakiś mały pojedyneczek, ze 2 łuczników sobie gdzieś strzela, jakaś panna i z czegoś prochowego strzelić co by huk był.
Tyle.
Tam jest wszystko już podopinane i są inne atrakcje więc my byśmy tylko zaakcentowali Naszą obecność - może potem wyjdą z tego jakieś kontakty

Impreza co roku zbiera ok 2000 osób - sponsorzy dają fanty/jedzenie itd, sa loterie, bazarek itd, cały zysk idzie na parafię.
Usłyszeli że ja z Bractwa to już podłapali temat

Pisać - "nie - już robimy to i to" i mam mniej problemów

[ Dodano: 13 Maj 2007 12:40 ]
Nie ma odpowiedzi więc sądze że i chętni nie będziemy
