KKR

No i jedna impreza dzisiaj z głowy !! Jestem ledwo żywy. Myśle że była udana, ale jak zwykle były i minuswy. Nawet niewiecie jak się zajebiście w blachach tańczy musze to zaczac praktykowac czesciej

Zapomniałem - Damian musisz jeszcze troche potrenowac z robieniemk zdjec oraz z wybieraniem ujęć, bo szczerze to niwiele jest dobrych, ale to moja wina bo ci nie wyjasnilem jak tamwsio dziala moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.....

Ufff, w zyciu tyle nie gadalem. Powiem krotko: bylo.
Zmeczony pograzam sie w niebyt mej bytnosci. Zapowiada sie ciezki wieczor.

Mi sie calkiem podobalo zwlaszcza jak Gandzia robil jakas konkurencje i mowi "Potrzebuje //ort 5 dziewczynek" a tu nagle otacza go banda 30 dzieciakow :D
Impreza ogólem //ort wbrew pozora udana i kazdy sie przydal
Ale najlepszy byl moj Brat mowi Ojcu ze byl w bibliotece i tam byli rycerze i mowili z czego sklada sie wiesniak i zaczal tanczyc Praczki
Mowie wam ciekawy widok

Ojejku. Impreza była super. Było fajnie Gandalf se pogadał my poasystowalismy. Czarne Ma... Róże sie spisały (szczególnie //ort z ta kawą). Jak zwykle braki organizacyjne były. Gandalf (teoretycznie) wiedział co ma mówić //ort ale za to my nie wiedzieliśmy co mamy ze soba począć. Sytuacja z toporem była dobra (wszyscy sie śmiali). Najlepsze //ort było to ze miałem podawać gandalfowi rekwizyty a nie słyszałem co on mówił //ort bo wszyscy wokoło gadali. Ot co. Następny kamień (milowy) w dziejach KKR.

Trzymałem kciuki.
Gratulacje

Ano udało się całkiem zgrabnie, można było nawet pomyśleć że byliśmy przygotowani (a właściwie Gandalf bo większość działała jako ozdoby stojące )

Najważniejsze jest to że dzieciakom się podobało i byli zaangażowani, a jeśli coś zapamiętali to tym lepiej


ps
zostaliśmy nagrodzeni ~15 sekundami nagrania wyemitowanego przez telewizję MAX

W poniedzialkowym Kurierze Szczecinskim cos powinno byc o nas. Jak ma ktos dostep to niech zakupi ta gazete.
Co do samego pokazu. Dzieciaki mialy taka radoche, ze az milo. Z ciekawszych rzeczy to:
- zakucie jednej z nauczycielek w dyby i okrzykniecie ja wiedzma,
- tlumy dzieciakow do konkurencji, czesto musialem salwowac sie ucieczka,
- podczas naszych tancow, dzieciaki same probowaly czegos sie nauczyc tanczac z boku,
- mina Kallisto, gdy rzeklem do niej podczas pokazu: "Opowiedz cos o Waszych strojach."
- uradowane miny dyrektora i reporterow na slowa "Ciura obozowy",
i jeszcze kilka by sie znalazlo.
Zrobilismy dwie konkurencje z WIELKIM zainteresowaniem, potanczylismy, nauczylismy dzieciakow kilku tancow, zakuwalismy w dyby, duzo opowiesci o historii - kat, kobiety w sredniowieczu, rycerze, z czego skladaja sie sredniowieczni ludzie (rycerz, dama, mieszczanin, ciura), luk i jego znaczenie, miecz opis i techniki walki. W sumie to co mielismy do przedstawienia to wykonalismy.

Powinnam zrobić to wcześniej :

Gratulacje

Gandalf napisał(a):- zakucie jednej z nauczycielek w dyby i okrzykniecie ja wiedzma,

Jej wiedźmą nie Ją wiedźmą /ort

a wiecie, powiem wam szczerze, że mi też sie podobało