Temat przywracam. Co prawda nikt juz nie pojechal, ale przeydaloby sie opisac co bylo. A wiec:
Pojechal Leszek, FAZIK i ja. Mial jeszcze Elf jechac, ale sie rozmyslil. Przekowi cos wypadlo.
Ludzi startujacych bylo od groma. Jak na moj gust to ponad 40 osob. Wiekszosc to normalnie rzeznicy. (Bez skojarzen Zwiastun).
Eliminacje to raczej fuxem przeszlismy. Kazdy mial 9 punktow i od 9 szlos ie do cwiecfinalow.
Potem juz do polfinalu przechodzilo 15 osob. Ja bylem 16. Zabraklo mi punktu aby wejsc dalej.
No nic zycie. Ale jak na moj pierwszy turniej to bylo spoko.
Klimat swietny, pogoda OK, tylko w finale zaczelo juz padac, ale my w tym czasie opuszczaismy impreze, bo na pociag trza bylo zdazyc. Z tego co wiem zwyciezca dostawal beczke piwa, ktora mieli obalic jeszcze tego dnia.