25.06 - "Dni Morza" na zamku w Darlowie - Wrazenia

[Gandalf]

Coz, ja jeszcze sie nie wypowiedzialem co do tej imprezy. Zacznijmy wiec, kiedy to emocje juz opadly.
Co do nazwijmy to organizacji ze stron dyrektora. Najpierw dal ostro ciala, ale jednak potrafil sie zreflektowac i zalatwic co trzeba w miare jego mozliwosci. To mu sie liczy na plus. Co do nas. Hmmm... Z kazda impreza jest coraz lepiej. Cieszy mnie ze co niektorzy powoli przejmuja inicjatywe i wczuwaja sie w te klimaty i sami zaczynaja dzialac podczas takich imprez. Odciaza mnie to troche i nie musze krzyczec na kazdego. Oby tak dalej. Swietny pomysl z wyjsciem na plaze. Brawo dla pomyslodawcow.
Swietna rola Cyrulika, DJ JarJar'a, Zebraka, Naganiacza (Kallisto). Proponuje aby te funkcje na stale pozostaly u nas w Bractwie. Ludziom to sie podoba i mozna w ten sposob zarobic.
Co do naglosnienia imprezy. Przyjechalismy tu na Otwarte Dni Morza. Nie dziwcie sie ze ludzi bylo malo. Wiekszosc byla nad morzem. Podobno w radio jakies ogloszenie bylo, ze rycerze maja byc na zamku. Mogl sie dyrektor o jakies plakaty postarac. Ale w koncu to nasza pierwsza impreza na zamku na taka skale i traktuje ja jako probe. Dobrze ze nie bylo widzow az tylu, bo niedociagniec nadal mamy sporo.
Mniej przyjemne teraz.
BS dostali do rak miecze podczas inscenizacji bitwy. I moglo sie to skonczyc zle. Dobrze ze tylko niegrozna rana byla. Poza bitwa rowniez Chomic z JarJar'em potyczkowali sie na miecze. To jest niebezpieczne. Mamy fuxa ze nic sie nikomu nie stalo zwlaszcza ze Chomic bez helmu walczyl. BS, nie macie takich umiejetnosci aby brac miecze do reki. Nie robie tego. Nie dopilnowalem tego, fakt. Ale za duzo mam czasem rzeczy na glowie co by wszystko zauwazyc. Ludzie, zwracajcie na to uwage. Nie mozemy ciagle robic pokazow z serii: "a noz nikomu nic sie nie stanie".
Kolejna sprawa to wpuszczenie Michala (Dwarf Rifleman) do bitwy. Brak jakichkolwiek podstaw walki, a my go od razu na gleboka wode puszczamy.
Kolejna rzecz to wyrzucanie BS'ow za mury. Kolejny fux ze nic sobie nie zlamali. Tak bez przygotowania czy asekuracji nie mozna tego robic.
To tak pokrotce omowienie. A na zakonczenie jeszcze:
Wielkie podziekowania dla Demogorgona i jego brata. Bez Was wyszlo by to znacznie gorzej. Dzieki WIEKIE.
Haris. Ty to masz szalone pomysly aczkolwiek czasem niebezpieczne. I zadziwiasz mnie swoimi polemikami na tematy sredniowiecza.

[Buster]

Hmmm. Czy mozesz mi podać konkretny przykład kiedy dostalismy miecze podczas inscenizacji?? Bo ja sobie nie przypominam.
Co do walki Dratwa to zgoda. Zucilismy go na głęboką wodę.
wyzucanie BS'ów było przegiete to fakt. Ale to nie nasza wina
Co do walk chomica na miecze. Nie wiem jak z jar jarem ale z Elfem walka polegała na stukaniu miecza o miecz nie na szermierce. I raczej cos mogło sie stać elfowi a nie nam (głównie chomicowi bo ja tam tylko raz zawalczyłem). Mówie jak to wygłądało z Elfem bo podałes Gandalfie przykład Jar Jara o którym nic nie wiem.

No to tyle uspraviedliwiania.

[Demogorgon]

Nie ma za co . Na mnie zawsze w miare moich możliwości możecie liczyć. A jeśli idzie o mojego brata - to na niego też, oczywiście jeśli mi się uda go wyciągnąć , a czasami nie jest to łatwe

[Haris]

"Haris. Ty to masz szalone pomysly aczkolwiek czasem niebezpieczne. I zadziwiasz mnie swoimi polemikami na tematy sredniowiecza."

O co chodzi?

Wyrzucanie za mury to było przegięcie... ale widowiskowe. Poza tym zostałem za to zabity przez Elfa...

[Gandalf]

Czy mozesz mi podać konkretny przykład kiedy dostalismy miecze podczas inscenizacji??

Podczas szturmu na schodach Chomic mial miecz, ktorym przywalil Aerianowi w reke i rozwalil mu zegarek (ktorego nie powinno tam byc tak na marginesie).
Co do walk to Chomic z JarJar'em nie stukali sie tak spokojnie mieczami jakby sie wydawalo. A kazdy blad moze skonczyc sie tragicznie w skutkach.

O co chodzi?

Chodzi o Twoje wywody i opowiastki, ktorymi raczyles zebranych ludzi i samego dyrektora.

Wyrzucanie za mury to było przegięcie... ale widowiskowe.

Ale moglo byc wczesniej jakos zabezpieczone. Nie przecze ze wygladalo to super. Zwlaszcza jak mi Chomic przelecial nad glowa.

Poza tym zostałem za to zabity przez Elfa...

Cale szczescie.

[Dwarfik]

Mi się bardzo podobała moja pierwsza impreza z KKR.
Urzekł mnie przede wszystkim niesamowity klimat. Chodzi mi tu głównie o muzykę (kto to ma!!??-super mi się podobała).
Dziękuję także za przyjazne nastawienie dla takiego laika jak ja .

A co do bitwy to wina powinna być moja, że nie pomyślałem o tym, że nie jestem w ogóle obeznany z walką (ani też z obroną ).

Także swój 1 wyjazd uważam za bardzo udany. Super wrażenia i w ogóle.
Tym bardziej, że zostałem na nim BS'em (czego się nie spodziewałem )

DZIĘKI!

[Gandalf]

Nie wiem czy zagladaliscie na strone muzeum Darlowa:
http://www.muzeumdarlowo.pl/index.php?t=35&t1=29&a=35
Podobno jakis turniej byl na Zamku.

[Elf]

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAAAA!!!!!!!!!!!

Bez komentarza.

[FAZIK]

Dobra ściema nigdy nie jest zła ...
Szkoda że zdjęcia nie są więsze .

[Mara]

no proszę - cos na stronce muzeum się ruszyło
co ciekawe- fotek z turnieju nie wrzucili hmmmhmmmhmmm-może im nie wyszły ? ;););););)

[Buster]

he he. Dobre. Nie wiedziałem ze to był turniej. HE HE