Coz, ja jeszcze sie nie wypowiedzialem co do tej imprezy. Zacznijmy wiec, kiedy to emocje juz opadly.
Co do nazwijmy to organizacji ze stron dyrektora. Najpierw dal ostro ciala, ale jednak potrafil sie zreflektowac i zalatwic co trzeba w miare jego mozliwosci. To mu sie liczy na plus. Co do nas. Hmmm... Z kazda impreza jest coraz lepiej. Cieszy mnie ze co niektorzy powoli przejmuja inicjatywe i wczuwaja sie w te klimaty i sami zaczynaja dzialac podczas takich imprez. Odciaza mnie to troche i nie musze krzyczec na kazdego. Oby tak dalej. Swietny pomysl z wyjsciem na plaze. Brawo dla pomyslodawcow.
Swietna rola Cyrulika, DJ JarJar'a, Zebraka, Naganiacza (Kallisto). Proponuje aby te funkcje na stale pozostaly u nas w Bractwie. Ludziom to sie podoba i mozna w ten sposob zarobic.
Co do naglosnienia imprezy. Przyjechalismy tu na Otwarte Dni Morza. Nie dziwcie sie ze ludzi bylo malo. Wiekszosc byla nad morzem. Podobno w radio jakies ogloszenie bylo, ze rycerze maja byc na zamku. Mogl sie dyrektor o jakies plakaty postarac. Ale w koncu to nasza pierwsza impreza na zamku na taka skale i traktuje ja jako probe. Dobrze ze nie bylo widzow az tylu, bo niedociagniec nadal mamy sporo.
Mniej przyjemne teraz.
BS dostali do rak miecze podczas inscenizacji bitwy. I moglo sie to skonczyc zle. Dobrze ze tylko niegrozna rana byla. Poza bitwa rowniez Chomic z JarJar'em potyczkowali sie na miecze. To jest niebezpieczne. Mamy fuxa ze nic sie nikomu nie stalo zwlaszcza ze Chomic bez helmu walczyl. BS, nie macie takich umiejetnosci aby brac miecze do reki. Nie robie tego. Nie dopilnowalem tego, fakt. Ale za duzo mam czasem rzeczy na glowie co by wszystko zauwazyc. Ludzie, zwracajcie na to uwage. Nie mozemy ciagle robic pokazow z serii: "a noz nikomu nic sie nie stanie".
Kolejna sprawa to wpuszczenie Michala (Dwarf Rifleman) do bitwy. Brak jakichkolwiek podstaw walki, a my go od razu na gleboka wode puszczamy.
Kolejna rzecz to wyrzucanie BS'ow za mury. Kolejny fux ze nic sobie nie zlamali. Tak bez przygotowania czy asekuracji nie mozna tego robic.
To tak pokrotce omowienie. A na zakonczenie jeszcze:
Wielkie podziekowania dla Demogorgona i jego brata. Bez Was wyszlo by to znacznie gorzej. Dzieki WIEKIE.
Haris. Ty to masz szalone pomysly aczkolwiek czasem niebezpieczne. I zadziwiasz mnie swoimi polemikami na tematy sredniowiecza.