KKR

Bynajmniej nie chodzi mi o to , jak oprawić dzika , ale o zwierzęta hodowalne i domowe , psy , koty , konie , świnie , krowy ...
Pierw o psach , oglądalam przed chwilą film dokumentalny o Aborygenach , i prowadził to Polak , pokazywali jak kradli male szczenięta psów Dingo , potem kobiety Aborygenów karmily szczenięta mlekiem z własnej piersi , chodziło o to żeby lapac jak najmniejsze psy , i wychowywac je dla swoich korzyści , i aby psy brały ludzkie stado jak swoje . Wtedy powiedzieli jako ciekawostkę , że w średniowieczu w Skandynawii , ludzi łapali szczenięta wilków i kobiety również karmiły je własna piersią.
Czy mozliwe jest aby takie praktyki były również w Polsce ? Jakie znacie rasy które były w średniuowieczu ?
Ja wiem że byly : jamniki , elghundy , rottweilery (mieli je już starożytni Rzymianie).

Sprawa psów na turniejach . Wiadomo że pies musi być : łagodny , spokojny, nie bać się wybuchów i żadnego hałasu , oraz posłuszny , żeby jakos na imprezie funkcjonować . Moją Pepsi będę musiała niestety pewnie w tym sezonie ze dwa razy zabrać (rodzice mi to zapowiedzieli). Ma 4 lata, rasa : skundlony jamnik , ma te wszystkie cechy wymienione wyżej , robił by ktoś z Was problem ?
No i sprawa obroży , wie ktoś jak takie cos wyglądało w XVw ? Czy może najlepiej obwiazać psa na szyji na sznurku i w razie potrzeby prowadzić ?

Problem będzie jak ktoś wejdzie w niespodziankę zostawioną przez Pepsi

Pies jest już dorosły , więc nie ma tego problemu. Nie będzie oddawała swoich potrzeb w namiocie , ani tym bardziej w jakimkolwiek pomieszczeniu .
A jak zrobić powróz (XVw) ? Z tego co widze na tym

To zwykłe skórzany kawałek z metalowym kółkiem , a jako smycz kawał sznura , chociaż raz już chodziłam z psami na sznurach po lesie , jak zmokły , to sznur strasznie szorował mi ręce , a może kawał plecionej skóry ?
Myślisz Gajus że jak ludzie biorą psy na turnieje to pozwalają żeby załatwiały się w obozie ? Wystarczy wyprowadzić 3 razy dziennie psa poza obóz na 15-20 minut i po sprawie . Na Świecinie latał Kiba (dorosły pies rasy Golden Retriever) i jego Pani wyprowadzała go poza obóz , a obok był las więc problem był zmniejszony do zera . I problemów tez nie robił .

Sprawa z hodowlą i udomawianiem psów w Polsce na pewno wyglądała inaczej niż w Australii. Prosta przyczyna. W Europie psy już były udomawiane od pra... pra... a w Australii odwrotnie. To udomowione psy zostały przywiezione na kontynent przez osadników europejskich, które to później zdziczały.
Czytałem niedawno, że w Polsce średniowiecznej (Piastów) bardzo ceniono hodowlane psy myśliwskie, których ceny sięgały ... nawet wartości 2-3 koni.
Co do picia mleka z piersi ... Psy nie potrzebują tego, żeby utożsamiać się ze stadem. Ale przypomniała mi się kara jaką nałożył Bolesław Śmiały na niewierne żony swoich rycerzy ... Szczeniaki przystawić kazał do piersi kobiet, a dzieci oddał sukom. Ale czy chodziło mu o utożsamianie się ze stadem... tego nie napisano

Wiem , nie pomyślałam jak oglądałam tego kolesia .

ja tam z psem nie mam żadnych problemów, bierz jak chcesz chętnie się z nim potarmoszę

smycz = sznur ze skórzaną pętlą na końcu, sznur spleciony z grubym rzemieniem po całości ze skórzaną petlą na końcu, sam rzemień. jak wolisz.
nikt się nie obrazi jak po prostu obwiążesz psu szyję kawałkiem sznurka, bez wyszczególniania smyczy i obroży

A właśnie , jak rozpatrujecie się na psy i inne zwierzęta w obozie ?
Raz mój kuzyn wziął kurę na imprezę (kuzyn z Warszawy i z tamtejszej grupy jakiejś tam) i czuła by się świetnie gdyby nie to że wszyscy ją kradli i uciekali z nią "Będzie rosół , będzie rosół" . Mam nadzieję że nikt mojej Pepsi nie zrobi na rosół lub jakieś kotlety psie ;D

A gdzie tam. Z twojego psa zrobi się kiełbasę albo gulasz

Może kolega Dragon trochę przesadza ja raczej bałbym się, że ktoś będzie próbował się dobierać do twojego pieska Stawiam na Hetmana
Ewentualnie ktoś mógłby się zasugerować nazwą i próbować psa wypić, potem zgnieść i wyrzucić do kosza.

Hetman woli bardziel kudłate i z kręconym włosem , czyli owieczki (nie mnie !)
A imie Pepsi jest PIĘKNE ! Ja je wymyśliłam , to wspaniały pies , prawdziwa przytulanka , a i groźna potrafi być
Oto mój ultraśny kundel . W średniowieczu było takie przysłowie , tyle że po łacinie : Jeśli kochasz mnie , musisz kochac tez mojego psa .

Ja bym raczej stawiał na Krzyżaka, biorąc pod uwagę, co on wyprawiał z tym lisem na grunwaldzie