KKR

Ostatnio kiedy byłem na turnieju w Słupsku widziałem (nie pierwszy raz) pokaz tańca średniowiecznego w wykonaniu kobiet. W naszym bractwie jest przeciez coraz więcej kobiet. Może i u nas zdałoby to egzamin?? Czekam na wasze opinie!!!

no ja bym byla nawet chetna, problem w tym ze nie mam zielonego pojecia o tancu A ktos cos na ten temat wie?

Podobno Przemek coś wie!!!

On często jezdzi na te turnieje.

A może coś jest w necie albo w książkach???
Poszukam a jak coś znajdę to dam znać!!!

yyyy to Przemek tylko cos wie, czy moze umie tanczyc?
No ja nie wiem jak by wygladal taki kurs internetowy tanca sredniowiecznego

No wiec tak. Wlasnie rozmawialam z Przemkiem i on owszem uczy sie tanczyc. POwiedzial, ze jak dobrze bedzie umial to i reszte nauczy. Wynika z tego ze poki co nie mamy nauczyciela

Przemek tańczy jak szalony , ale to pewnie dlatego że te tańce wciągają każdego (nawet takiego dwu-lewo-nożnego-dębowego-pieńka jak ja )

Wiem na 100% że ma do nich muzykę, a co do nauki to wystarczy pojechać i zacząć tańczyć, reszta już przyjdzie po kilku próbach (a u tych bardziej muzykalnych dużo szybciej)

hahaah Fazik ma racje w 100% nawet ja ostatnio tańczyłem!! i szło mi całkiem nieźle hahaha -przynajmniej tak myslę:))))))) w sumie to nic trudnego (przynajmniej te proste tańce:)

Widze, ze wy nie odrozniacie bezmyslnego skakania (co kazdy potrafi) od prawdziwego tanca sredniowiecznego. Trzy lata temu na Grunwaldzie byla dyskoteka (mowie powaznie) z muzyka takowa. No i zgodze sie co niektorzy potrafili tanczyc, ale wiekszosc to tylko skakala jak nawiedzona (w tym ja ). Tanca trzeba sie nauczyc od kogos. Samemu to nie robota. Ja tanczyc potrafie, ale w walce. Na ostatnim treningu ktos mi to powiedzial.

To co robiliśmy z Przemkiem to nie było "bezmyślne skakanie" (co do Michała to nie jestem pewien ... )

Oczywiście to co widziałem i w czym brałem udział to były zapewne proste tańce, ale jakieś reguły i kroki posiadały, więc nie "skakaliśmy jak nawiedzeni". I kto mówi że samemu, tam zawsze jest ktoś do pary (*ślini się*)

Faziku chciałem zaznaczyć że ja też bezmyślnie nie skakałem (przecież wcześniej odbyłem króciutki kurs (coś Cie się do mnie głupkowato uśmiechali!:)) ponadto ja jeszcze nauczyłem się tego drugiego tańca (i kroki pamiętam do dziś!!:)

Ja ze średniowiecznym tańcem spotkałem się poraz pierwszy w Borkowie i bardzo mi się to spodobało. Drugi raz na Grunwaldzie 2004 AD i tu miałem okazje spróbować swoich sił razem z Leszkiem i bodajrze z Przemkiem w tańczeniu. Wychodziło mi to, a raczej nie wychodziło ale zabawa była przednia . Powiem tak: trzeba jeździć na turnieje i się na nich uczyć tańczyć lub zorganizować unas jakis pokaz i zaprosić bractwa w których się tańczy i nie tylko! Myśle że byłoby to z kożyścią dla bractwa i nie tylko

Co o tym myślicie??

Widze ze taemat tanca zostal skonczony!A ja wlasnie (moze na dniach) zaczynam sie uczyc tanczyc

A u kogo???
Oświeć nas proszę!!!
Może w przyszłości będziemy się od ciebie uczyli!!!

No pieknie, sam sie pojdziesz uczyc, a my to co? Podziel sie instruktorem!

Fajnie ze jest coraz wiecej kobiet w bractwie,ale ja tanczyc nie lubie,nie umiem i nie chce!! No ale zostaly jeszcze 2 (moze)chetne....

a ja bym sie chetnie nauczyla. Nie ma to jak taniec, a po za tym jak sa jakies imprezy to fajnie cos takiego zaprezentowac. No a na biesiadach dobrze by tez bylo coskolwiek umiec