Strona 1 z 1

Zabawy plebejskie w średniowieczu

PostWysłany: 22 Cze 2005, 11:26
przez Demogorgon
Temat mówi sam za siebie.
Miałbym prośbę abyście wypisywali gry i zabawy oraz na czym one polegają.

PostWysłany: 22 Cze 2005, 11:49
przez Mara
Konkurencje w zabawach plebejskich:
- tzw. kręcioł (zawodnik kręci się dziesięć razy wokół palika głową w dół, a następnie ma za zadanie przeciąć, np. główkę kapusty mieczem lub przebiec na czas pewien dystans),
- tzw. narty (trzech lub czterech uczestników na dwóch nartach ma przejść, a najlepiej przebiec określony odcinek drogi na czas. Zawodnicy muszą zsynchronizować swoje ruchy nogami, bo inaczej nie ruszą z miejsca),
- tzw. rzut zapałką (zapałką jest ogromny bal drewna, który w locie musi się odwrócić. Wygrywają zawodnicy o dużej sile i sprawności fizycznej),
- drewniany koń (jeździec na drewnianym koniu, ciągnięty przez giermków musi odciąć z palików główki kapusty),
- ustawianie kostek słomy (kostki słomy należy ustawić jeden na drugim. Wygrywa ten zawodnik, który ustawi najwyższą wieżę),
- tzw. machina Pagińskiego (polega na przecięciu cienkich patyczków mieczem tak, aby nie naruszyć nitki znajdującej się pod patyczkiem. Ta konkurencja wymaga od zawodnika dużej precyzji),
- nawlekanie igły w rękawicach kolczych (precyzja jest tutaj nieodzowna).

jak trzeba to poszperam i cos jeszcze znajde :>

PostWysłany: 22 Cze 2005, 12:10
przez FAZIK
Jeśli chodzi o plebeja to ja mam takie:

1 Bieg w Workach

2 Bieg na 3 nogach - 2 osoby jedna ma przywiązaną prawą druga lewą nogę do osoby towarzyszącej. Rywalizuje kilka par naraz.

3 Przeciąganie liny Na środku długiej na 20 metrów liny zawiązany jest supeł. Dwie drużyny klientów trzymają linę, każda w odległości co najmniej 7 metrów od supła. Zadaniem jest dociągnięcie supła do swego stanowiska.

Rzuty
4 Zapałką (Opis dała już Mara)
5 Czepcem kolczym do hełmu (najmłodsi i kobiety)/ kolczugą starsi
6 Podkowami
Rzuty podkową W odległości 3, 5 i 7 metrów od stanowiska rzutowego wkopane są w ziemie kołki drewniane. Przerwy między nimi wynoszą około l metra. A ich wysokość nad grunt około 50 cm. Klient rzuca podkowami na ten kołek, który sam wybierze. Trafienie liczone jest za punkt, a jeśli podkowa obejmie kołek za trzy punkty. Dalszy kołek jest liczony podwójnie, a najdalszy potrójnie.
7 Rzuty arkanem W ziemi tkwi wkopany na wysokość około metra solidny kół drewniany. Klienci z odległości około 5 metrów muszą narzucić na ten cel pętle arkanu wykonanego z grubej linki lub z plecionych rzemieni.
8 Rzuty wiankami W odległości 5 metrów od stanowiska rzutowego wkopany jest w ziemię kołek drewniany o wysokości około 50 cm. Klienci rzucają na ten kołek uplecionymi z kwiatów polnych wiankami.

Okowita:
9 Kręcioła Klient rozpoczyna konkurencję od wbitego w ziemię miecza o długości koło 70 cm od ziemi. Przykłada czoło i dłonie do głowicy miecza i w tej pozycji obiega go szybko 16 razy. Następnie rusza w kierunku nadobnej markietanki oddalonej o około 20 metrów. Tak by jej nie "urazić" odbiera z jej dłoni podkowę. Z tą podkową wraca do miecza i narzuca ją na rękojeść.

10 Relaks kmiotka Klient rozpoczyna konkurencję od wbitych w ziemię wideł od gnoju (lub wyciora armatniego), długich na około 70 cm od ziemi. Przykłada czoło i dłonie do końca styliska wideł i w tej pozycji obiega je szybko 16 razy. Następnie rusza w kierunku beczki lub skrzyni oddalonej o około 20 m, na której stoi metalowy kufel. Chwyta kufel i wraca do wideł gdzie umieszcza naczynie na ich stylisku (do góry dnem). Dopuszczamy wariant z koniecznością wypicia zawartości kufla.

11 Narty Króla Bolka (Opis dała już Mara)

12 Posiłek dla oblężonego garnizonu Na ziemi wytyczony jest to długości około 30 metrów. Na jego środku ustawiony jest płotek wysokości około 75 cm. Klient na tarczy niesie 8 jaj, jego zadaniem jest pokonanie toru w obu kierunkach bez utraty zaprowiantowania. Konkurencja oceniana na czas. Za każde jajo strącone na ziemię dodajemy minutę karną. (Jaja na twardo dla zmniejszenia kosztów :P )

13 Podnoszenia kolczugi (liczy się ilość podniesień, technika dowolna, najstarsi 1 ręką)

14 Trzymanie miecza w wyciągniętej dłoni – kto więcej wytrzyma ;).

15 Ciągnięcie świni - Duża drewniana bela przewiązana jest liną należy ją przeciągnąć na jakąś odległość.

16 Zapałką 2 ("Rzut belą w niedźwiedzia" ;) ) technika dowolna NIE MOŻNA "pstrykać" - rzucamy zwykłą zapałką.

17 Bij Krzyżaka - Jeden z Naszych przebiera się pojedynczo osoby z publiki Go biją.

18 Zerwigłowa kapuściana Na trzech wysokich na 1,5 metra tyczkach umieszczone są głowy kapusty lub arbuzy. Tyczki rozstawione są w linii prostej, co 75 cm. Klient staje w odległości metra od środkowej tyczki i dużym półtora ręcznym musi rozciąć jednym uderzeniem wszystkie trzy "głowy". Cięcie musi być wykonane zgodnie z prawidłami wyłuszczonymi uprzednio przez instruktora. Za przecięcie każdej "głowy" dajemy 3 punkty. Za zranienie głowy dajemy l punkt. Za uderzenie w tyczkę odbieramy 1 punkt. Za brak trafienia przy cięciu odbieramy 1 punkt. Niedopuszczalne jest cięcie jedną ręką.

20 Balwierska praca giermka Do drewnianej żerdzi, długiej na 1,2 do 1,5 metra, przytwierdzony jest elastycznie (np. przywiązany) napompowany balon. Wypełniamy go mączką i konfetti. Zadaniem klienta jest namydlenie owej "Głowy Księcia Pana" i ogolenie bardzo ostrym puginałem. Oczywiście w taki sposób, aby "Księcia Pana" nie uszkodzić.

21 Magdeburska sprawiedliwość W odległości około 10 metrów od stanowiska rzutowego ustawiamy dyby. W dybach zakuwamy manekina bądź prezesa firmy w kasku motocyklowym. Zadaniem klientów jest trafienie nieszczęsnego skazańca serią jaj (nie gotowanych). Liczą się tylko celne rzuty.


Nie mam pojęcia czy cokolwiek z tego ma swe historyczne odpowiedniki.

PostWysłany: 18 Wrz 2005, 17:25
przez zajonc
Zabawy "Rycerskie" i turniejowe:
Czesto widoczne na reportazach o ruchu rycerskim i imprezach przezen organizowanych - na jakims stelarzu (czy czyms w tym rodzaju) jest zawieszona obrecz (najlepiej metalowa). "Rycerz" jedzie na koniu (tudziez na giermku, jesli jego kon odpoczywa akurat we stajni) kopia tudziez wlocznia w dloni i musi w pelnym pedzie "nawlec" obrecz na dzierzony w dloni orez.
Podobnie mozna zrobic najazd na Saracena.

Swoja droga sami mozemy zaczac te pomysly wokorzystywac na pokazach:D

PostWysłany: 19 Wrz 2005, 01:44
przez Gandalf
zajonc napisał(a):Swoja droga sami mozemy zaczac te pomysly wokorzystywac na pokazach:D

Oj Zajoncu. Wiele z tych pomyslow juz nie raz zostalo przez nas wykorzystanych. Tylko Ciebie tak dawno nie bylo. ;)

PostWysłany: 20 Wrz 2005, 21:37
przez zajonc
Domyslam sie, ale ja tez bym chcial sie tak pobawic. GyGiGyGyGiiii!!! :wstyd:

BTW: wpadlem na pomysl, iz mozna zrobic jako gre, zabawe zaimprowizowane polowanie (np. na lisa), pomysl jeszcze musi sie nieco w mej glowie rozwinac, ale moze cos z niego byc.

BTW2: niedlugo powiniennem miec jeszcze kilka innych propozycji, gdyz zblizam sie ku koncowi ksiazki ("Rycerze sredniowiecznej Europy lacinskiej") Franciszka Kusiaka, a przedostatni jej podrozdzial to: "Gry i inne przyjemnosci". [swoja droga ciekaw jestem co to za inne przyjemnosci :twisted: ]

[ Dodano: Wto Wrz 20, 2005 22:37 ]
Mam jeszcze 2 propozycje, choc sa nam dosyc dobrze znane wspolczesnie, to moga byc na zwyklym pokazie dosc nietypowe.
Pierwsza to:
Dobra jesli pokaz ma na celu ukazanie zycia w sredniowieczu i trwa przynajmniej jeden caly dzien. Oto plan dzialania:
po obiedzie dwor robil sobie sjeste. Spedzali ja w ogrodach zamku, gdzie przewaznie grano w... ciuciu-babke.
Druga propozycja to:
przy organizacji jakiejs imprezy (takiego, jak ostatnie Dni Koszalina), mozna zorganizowac turniej w roznego rodzaju gry (takze wspolczesnie popularne), ktore czesto byly grywane w sredniowieczu: warcaby, szachy, karty, kosci.
Kto by wygral moglby dostac jakas zwiazana z gra nagrode, np.: kosci (olowiane - takie, jakie kupilem na Grunwaldzie), szachownice (najlepiej wykonan przez rzezbiarza, ktory jest czlonkiem bractwa;)) itp.
Bylaby to wspaniala alternatywa dla tych, ktorzy nie walcza w bojowkach (u nas prawie wszyscy:)), nie strzelaja w turnieju luczniczym (dla dobra potomnych Zajonc, czyli ja:P) i wszystkich innych zainteresowanych.

Re: Zabawy plebejskie w średniowieczu

PostWysłany: 02 Gru 2010, 20:49
przez Demogorgon
Pilnie potrzebna pomoc. Czy znacie jakieś proste gry w które można bawić się w małym pomieszczeniu (powiedzmy szkolna świetlica??)

Re: Zabawy plebejskie w średniowieczu

PostWysłany: 02 Gru 2010, 21:13
przez Gandalf
No masz powyżej sporą listę. Kilka z nich da radę zrealizować w małych pomieszczeniach. Rzut czepcem, wiankami, trzymanie miecza. My dodatkowo dajemy do ubrania kolczugę na czas i wyścigi w niej. To tak na szybkiego co mi się przypomina.

Re: Zabawy plebejskie w średniowieczu

PostWysłany: 02 Gru 2010, 21:16
przez Minio
Zawsze można Pająka albo słonia ale do plebeja bym ich chyba nie zaliczył :P Choć i tak to za brutalne by było jak by była banda dzieciaków :twisted:

Re: Zabawy plebejskie w średniowieczu

PostWysłany: 03 Gru 2010, 01:23
przez Dragon
Jeszcze przeciąganie liny, ale to zależy od wielkości pomieszczenia