I znowu ta ikonografia... Jak juz wcześniej wspomniałem nie jestem zwolennikiem wiernemu wpatrywaniu się w nią, -,,Toteż jak rozpoznać co jest historyczne, a co nie? Wspierać się innymi dostępnymi źródłami, np. źródłem pisanym, ileż tego jest i przetrwało do dziś. Wtedy my, jako erudyci co do naszej epoki, potrafimy stwierdzić, porównać, co jest ultraskie a co mroczne.". Myślę że ten temat, tzn moje zdanie juz jest znane, przejdę do innej rzeczy. Czegoś tu nie rozumiem -,,Mi chodzi o rzeczy które można na samą logikę wywnioskować że mogły istnieć i być używane. Konkretnie chodzi mi rzeczy - ubrania, konkretne rozwiązania itp. - które były znane (i jest to potwierdzone w źródłach) we wcześniejszych epokach (długie buty, spodnie, tuniki) albo w samym średniowieczu ale w innym zastosowaniu. Takie rzeczy wg mnie mogą być używane także wszędzie tam gdzie wskazywałaby na to logika, np. długie skórzane buty wszędzie gdzie są żmije, czyli na polach, w lasach itp." Mówisz na logikę, owszem masz racje i jest to udowodnione, poparte źródłami, chociażby ikonografią (tą nieszczęsną), ale i tu człowiek się może mylić. Posiadam od wczoraj prześwietną książkę-album ,,Panorama średniowiecza" Roberta Bartletta, zawarte są w niej zdjęcia ikonografii, zabytków, itp. jest ich ponad 800. Gdy spojrzymy na dział uprawa roli, widzimy na ikonografiach chłopów pracujących, jak wspomniałeś w długich butach, ale także w ciżmach, oraz na bosaka. Każdy ma inaczej rozwiniętą wyobraźnię i sposób myślenia. Ty pomyślałeś że chłopi pracują w długich butach, ja zaś pomyślałem ,że niektórych po prostu nie było stać na taki zakup i wyobraziłem sobie ich w polu na bosaka. Na szczęście obydwa przypadki się sprawdziły. Ale takie myślenie jest błędne dla kogoś z bujną lub z ubogą wyobraźnią. Np. ktoś sobie pomyśli, że na turniejach rycerze na koniach walczący na kopie byli ubrani w zbroję i mieli w dodatku sobie jeszcze na sobie, to, to, to i tamto, a później okazuje się że mieli TYLKO tą jedną wybraną rzecz. Albo na odwrót, ktoś pomyśli że czegoś mógłby nie mieć, a to miał, to był np. podstawowy element ubioru. Takie myślenie jest błędne na dłuższą metę. -,,Jeśli wiązania były używane w innych typach strojów, więc są znane w średniowieczu, to czy naprawdę takim wielkim "błędem" lub "odstępstwem" byłoby użycie ich też w gieźle, zwłaszcza jeśli byłoby to (na przykład) wygodniejsze lub łatwiejsze w uszyciu lub coś innego by mogło wskazywać na ich użycie? Wykluczanie takich rozwiązań tylko dlatego że nie nie ma tego na
ikonografii jest bez sensu moim zdaniem." Znowu ta ikonografia. Nie tylko mówiliśmy że na niej jedynie się opierać, ale już wcześniej o tym było. Jednak sposób myslenia mi się nie podoba, w dzisiejszych czasach mamy logikę na wysokim poziomie, pamiętajmy że średniowiecze, które odtwarzamy to XV wiek... Po sześciu wiekach, na pewno bardzo dużo się zmieniło w naszym pojmowaniu świata i spraw, dlatego nie możemy mówić, czy też przypuszczać, że jeżeli takie coś było juz wtedy to jeśli oni o tym wiedzieli, a tego nie dodali do elementu stroju, a my możemy to zrobić, to teraz wszyscy tak zrobią bo to jest łatwiejsze i wygodniejsze. Długie zdanie, ale potrzebne
. Jeżeli oni tego nie zrobili, tzn że do tego nie doszli, bo mieli zbyt słabo rozwiniętą wyobraźnię, czy też logikę. A przypominam że : Historyczne rekonstrukcje to zbiór działań, podczas których ich uczestnicy odtwarzają w strojach i za pomocą artefaktów wytworzonych współcześnie,
względnie oryginalnych, konkretne wydarzenia z przeszłości (najczęściej bitwy) lub różnorodne aspekty życia w wybranym okresie historycznym. I tak dalej i tak dalej. Względnie oryginalnych, my możemy sobie myśleć, jakie głupki za przeproszeniem, wynaleźli to, a z tego nie skorzystali, lecz jeżeli chcemy być odtwórcami to róbmy to dobrze moim zdaniem, bo znów będziemy mrokami, jak ma być względnie oryginalne, to niech tak pozostanie. Znów długie zdanie
. Godzimy się na to co robimy, myślałem ostatnio co kiedyś mówił mi bodajże Haris, wspominał o ubiorze, dlaczego oni chodzili tak grubo ubrani, przecież teraz w lato jest tak gorąco. Jeżeli sie nie mylę, to własnie w XV wieku wystąpiła jedna z ostatnich faz zlodowacenia świata, która objęła zasięgiem też nasze tereny, dlatego stąd taki, a nie inny ubiór. Przypominam, odtwarzając ten czas, godzimy się na to i nie zmieniamy nic, żeby być historyczni, to po co zmieniać, lub domyślać się innych rzeczy, jak jest podane jak na tacy, ma być TAK I TAK. No ale przecież też nikt nie jest na glanca zrobiony, uczymy się na błędach toteż zmieniamy się, ale zmieniajmy się na lepsze, sam też mam tylko parę rzeczy historycznych, ale robię wszystko co w mojej mocy, żebym się poprawił. Amen, to było pierniczenie o Szopenie, w wykonaniu Trawiska.
,,Geniusz, to czasem tylko instynkt, który nie podlega doskonaleniu. Częściej jest to sztuka trafnego kojarzenia, codziennie doskonalona, dzięki obserwacji i doświadczeniu" - Napoleon