Stroje średniowieczne

[Anariona]

Ja bym radziła, abyś spokojnie przemyślał sprawę stroju. Nie masz się co spieszyć, bo sezon imprez w sumie już się kończy, a przez czas od września do kwietnia po mału się wyrobisz. Tak jak pisała Vega, szkoda Twoich pieniędzy na szycie czegoś ot tak.

Pierwsze co zrób, to przyjdź na spotkanie. Tam dowiesz się na czym polega bycie w Bractwie. Z Twoich postów wywnioskowałam, że masz dość mylny obraz. Nie jesteśmy żadnym zakonem, więc nie szyj sobie habitu.

Po drugie, zobaczysz co można w Bractwie robić. Zastanowisz się kogo chcesz odtwarzać, z jakiej klasy społecznej. Dowiesz się, poczytasz co się nosiło w tamtych czasach i kto na co mógł sobie wtedy pozwolić. Strój i pozycja społeczna odtwarzanej postaci muszą być spójne. Nie można odtwarzać chłopa pańszczyźnianego i do tego czasami nosić pełnej zbroi płytowej, bo poprostu kiedyś nie byłoby Ciebie na to stać. Można to porównać jakby ktoś teraz mieszkał w walącej się stodole a na podworzu stałby jego nowiuśki super wyposażony mercedes z szoferem w środku.
Uczulam na tą kwestię, bo w średniowieczu nawet kolory ubiorów miały znaczenie i nie każdego wtedy było stać na strój w pewnych barwach, nie wspominając już o dodatkach typu pas, sakwa, itp.

Także spokojnie! Poczytaj o ubiorach, przeglądnij ikonografię, sprawdź co zostało odnalezione z tamtej epoki, potem przemyśl kogo chcesz odtwarzać i na co Ciebie stać, bo na prawdę uprzedzam jest to drogie hobby.

[FAZIK]

W moim przekonaniu wykonywanie sobie takiego stroju jak habit albo...worek pokutny (komuś może przyjsc do głowy odtwarzanie cesarza Henryka płaszczącego się przed Grzegorzem VII ) jest niczym innym jak tylko lenistwem.

*edytka* bo mi tu znikła część wypowiedzi ...
Lenistwo – z mojej strony oczywiście że jest to lenistwo, ale jeżeli ktoś zrobi to dobrze i będzie miał w 100% historyczny worek pokutny to według mnie będzie zasługiwał na miano prawdziwego ultrasa . Bo jeżli może swój strój oprzeć w 100% na źródłach to nikt Mu nic nie zarzuci.

Zastanowisz się kogo chcesz odtwarzać, z jakiej klasy społecznej. Dowiesz się, poczytasz co się nosiło w tamtych czasach i kto na co mógł sobie wtedy pozwolić. Strój i pozycja społeczna odtwarzanej postaci muszą być spójne. Nie można odtwarzać chłopa pańszczyźnianego i do tego czasami nosić pełnej zbroi płytowej, bo poprostu kiedyś nie byłoby Ciebie na to stać. Można to porównać jakby ktoś teraz mieszkał w walącej się stodole a na podworzu stałby jego nowiuśki super wyposażony mercedes z szoferem w środku.

Piękne słowa ... ale chyba nie za bardzo o Naszym bractwie? Prawdę mówiąc chyba właściwie nie o żadnym Bractwie, które znam ...
Bo ja jakoś nie zauważyłem żadnych wyraźnych podziałów, no może poza faktem że wszyscy jesteśmy bogaczami i nawet biedne chłopstwo takie stroje szyć musi

A przywdziewanie zbroi itd to za przeproszeniem "dumne dyrdymały" - w Polsce jest XX pasowanych rycerzy i teoretycznie tylko Oni powinni chodzić w pięknych pancerzach a reszta w dosztukowanych częściach i tym do Im skapnie z Pańskiego stołu. Chyba że są strażą przyboczną ...

[Dwarfik]

Bo ja jakoś nie zauważyłem żadnych wyraźnych podziałów, no może poza faktem że wszyscy jesteśmy bogaczami i nawet biedne chłopstwo takie stroje szyć musi
A przywdziewanie zbroi itd to za przeproszeniem "dumne dyrdymały" - w Polsce jest XX pasowanych rycerzy i teoretycznie tylko Oni powinni chodzić w pięknych pancerzach a reszta w dosztukowanych częściach i tym do Im skapnie z Pańskiego stołu. Chyba że są strażą przyboczną ...

Dla mnie dziwne jest to, że to "biedne chłopstwo" ma jeden z najdroższych (w okresie okołogrunwaldzkim) hełmów .

[Herion]

Habit w sezonie jest totalnym nieporozumieniem! Sam nosiłem przez 3 dni piekny habit w 30 -to stopniowym upale rok temu na zamku w Drahimiu. Masakra... kompletna porażka. Fakt może jest i łatwiej go uszyć, ale przyznaję się bez bicia to pójście na łatwiznę.

Nie ma sensu tracić pieniędzy na niehistoryczne ubiory - to i tak się później zemści na każdym. Ja w tej chwili muszę wszystko szyć od nowa, bo nie do końca wszystko miałem sprawdzone zanim pobiegłem do krawcowej ( np. stójka w dublecie, długość dubletu ).

Cierpliwości...

[FAZIK]

Dla mnie dziwne jest to, że to "biedne chłopstwo" ma jeden z najdroższych (w okresie okołogrunwaldzkim) hełmów .

Dokładnie o tym mówię. Chcesz to wymyślę historyjkę pozyskania tego hełmu. Proszę - zabiłem niedźwiedzia, który był w trakcie obijania możnowładcy (i zabił całą Jego świtę - wielka bestia) - po dojściu do siebie oddał Panicz mi swój hełm (i jakiś papier (nie wiem co w nim jest bo ja czytać nie umiem)) żeby mnie za jego posiadanie ktoś nie powiesił (pewnie złodziej!). Starczy? .
Zresztą przywdziałem go tylko kiedy musieliśmy zrobić POKAZ dla ludzi. Ich nie interesuje kim jestem i co robię ważne że szturcham przeciwnika mieczem a potem padam na glebę.

Przecież odtwórstwo jako takie NIE ISTNIEJE. Mamy XXI wiek. To jest ZABAWA (przynajmniej dla mnie). Sposób spędzenia miło czasu ze znajomymi a nie wykłócania się ze snobami mówiącymi że było 13 dziurek i buty z fok nie istniały.
Nie budujemy sami wioski w której mieszkamy i jakiś Pan zabiera Nam 50% zbiorów tylko żeby ktoś z zamku mógł się najeść. Nie uprawiamy pól, nie ma warstw społecznych itd. itp.

Nie szata czyni człowieka. To że jesteś ubrany jak Pan nie oznacza że możesz pomiatać "chłopami" i Ci chłopi muszą Ci usługiwać.

Jasne że miło jest mieć strój jak najbliższy historycznym odpowiednikom, utrzymywać standardy (tu się kłaniam Busterowi), jednak może być to zgubne i prowadzić do typowego snobizmu „jestem lepszy bo mam dublet z ręcznie wyczesywanej wełny”. Nie dajmy się zwariować bo jeszcze ktoś będzie odtwarzał za 10K lat człowieka na podstawie malarstwa impresjonistów (pewnie w tych latach tak właśnie wyglądał człowiek ).


Zresztą koniec o tym bo wczoraj usłyszałem dosyć podobnych "argumentów" że byłem bardzo bliski wybuchu śmiechu .

[Buster]

Dwarfik. Może nie przesadzajmy z tym lenistwem. Można zrobić coś prostego ale niech to wygląda spójnie historycznie i z klimatem. Z prostych rzeczy można stworzyć super klimatyczną postać. Trzeba tylko chcieć.

FAZIK żadnych historyjek co do stroju i uzbrojenia. Równie dobrze żebrak może mieć lorike którą mu przekazują z pokolenia na pokolenie. Szkoda słów Odtwórstwo jako takie istnieje i nie neguj tego. Są ludzie którzy chcą to robić tak historycznie jak tylko się da. Wiadomo że niektórych rzeczy się nie przeskoczy ale wiele da się zrobić. Wg ciebie to jak nie można tego zrobić tak jak było naprawdę to można zrobić byle jak. Co do pokazów dla ludzi to warto by było pokazywać ludziom jak to było na prawdę a nie im ściemniać że tak wyglądał średniowieczny chłop albo rycerz.

Herion ja tam nie mam problemów w bieganiu w 2 warstwach wełny Ale to juz prywatne preferencje

Anariona Święte słowa

[Vega]

eeech

zaczyna się znów dyskusja, która tak naprawdę wymaga szerszego rozpatrzenia.

pozwólcie więc że nie będziemy w tym temacie dyskutować o przyszłości i poziomie odtwórstwa KKRu. to jest temat przeznazony do dyskusji o strojach, a zrobił się nam lekki offtop.

proponuję zachować argumenty do nowego tematu, który mam nadzieję założyć, jak chociaż trochę wreszcie odpocznę. czyli gdzieś we wrześniu

a wracając do tematu - i tak zdecydowanie najpierw strój cywilny, a potem "odchyły" w rodzaju habit itp Sam habit, drogi kandydacie na BSa, NIE PRZEJDZIE

[Trawis]

Znalazłem bardzo fajną stronkę o strojach :

http://www.chantberry.com/

POLECAM

[kajka]

miałabym prośbę taka malutką mógłby ktoś mi wysłać wykroje sukni od połowy wieku XIV do połowy XV.... ?? i pończoch ja można

[Calen]

Nie wiem czemu , ale im więcej się dowiaduję o danym stroju z danego okresu , tym jestem głupsza
Chciałabym wiedzieć czy surcot mieści się w 1440r-1460r i czy było noszone na terenach Polski ? Szukam na Freha ale tam jest taka plątanina , każdy mówi co innego, że chwilami człowiek głupawki dostaje . Na przyszły rok planuje sobie uszyć takowe cacko obszyte króliczym lub lisim futrem (o ile będzie się miescić w datowaniu) . Jesli ktoś wie , to bardzo prosze o informacje

[Teguris]

Surcot to ubiór wierzchni używany od XIII do początku XIV wieku.
Datowanie 1201 - 1400
Jeśli się mylę poprawcie mnie.

[Yakman]

XIII- XIV wiek to nie 1201-1400?

[Teguris]

Racja pomyłka już poprawiłem
Ja to jestem dzisiaj totalnie odmóżdżony.

[Trawis]

Calen, lepiej poczekaj, aż się nasza Vega wypowie

[Vega]

po pierwsze - dlaczego 1440-1460?
po drugie - mieści sie