1. Celem wojny jest wygrana i to chyba nie podlega dyskusji

a jesli kto sądzi ,że jes inaczej to niech sie

nie ma miejsca na honor liczy się skuteczność. Z tego powodu dyskusja o honorowości jakiejkolwiek broni traci sens.
2. Odwoływanie sie do fantastyki , filmu można se o przysłowiowy kant d.... potłuc bo nieodzwirciedlają one rzeczywistości , w tym przypadku przeszłości konkretnie
3. Armia składająca sie tylko z jednago typu jednostek nie jest wystarczająco uniwersalna żeby walczyć skutecznie w każdych warunkach. Dlatego powstała taka różnorodność broni i posługujących sie nią oddziałów. Oczywiste jest ,że jeśli "konserwy"

dobiegną do łuczników to kruki będo miały niezłą wyżerke i odwrotnie jeśli łucznikom zapewni sie odpowiednia pozycje i ochrone innych jednostek to ważywka będą bogate w żelazo

. Dlatego porównywanie co by sie stało w walce 1 na 1 nie ma sensu bo nie na tym polega bitwa , celem każego wodza jest pokonanie armi przeciwnika przy jak najmniejszych stratach własnych m.in. dlatedo kopano wilcze doły , wykorzystywano ukształtowanie terenu i dostosowywano do niego SZYK walczących jednostek!!!
4. Co do tego czy strzała była w stanie przebić zbroje to no cóż ale chyba jednak z JAKIEGOŚ powodu rycerze bali sie łuczników

A co do wypowiedzi Gandalfa to blacha blasze nierówna

i nawet jeśli przyjąć ,żę nie przebijały to siła takiego uderzenia (szczególnie z kuszy) nigdzie nagle nie znikała i wątpie aby taki rycerz był w stanie utać wtedy na nogach.
5. Dyskusja jest zbyt emocjonalna , nie uwzględnia sie aspeku strategi i ekonomi. Stracić oddział to nie sztuka (strategia) ale wystawić taki ponownie to już nieraz bywa problem (ekonomia).
Co ciekawe temat miał byc porównaniem broni bezpośredniej obsługi klienta;> i telelini:) (przynajmniej ja tak zrozumiałem) a jakoś z tych wszystkich rozważań wymkneła sie kusze i pierwsze typy broni palnej.
To w sumie raczej podsumowanie tego co już napisano na forum ale po przeczytani 3 stron postów na raz poprostu niepamiętam dokładnie co kto już napisał a więc i tego co mógł bym pominąc.
P.S. Czekam niecierpliwie na odpowiedz , już dawno nikogo niepogryzłem
Gandalfie.
:] faktycznie rycerze byli konni a siodła to mieli takie ,że ich z nich ciężko i kopią było wybić;> Sugerowanie jednak ,że po trafieni bełtem taki rycerz to co najwyżej musiał otrzepać kurz (no chyba ,że był to inny rodzaj bełtów ;>) ze zbroji jest chyba "lekką" przesadą . Cała energi strzały skupiona jest w momęcie uderzenia w jednym punkcie co sprawia ,że ma naprade dużą siłe przebicia. Przecież kusza była uważana w średniowieczu za niehumanitarną i nawet papież ją wykloł (no przynajmniej tak mi sie o uszy obiło)
Piszesz:
"Sila uderzenie nie wchodzila centralnie w blache, tylko padal pod katem ostrym powodujac zeslizniecie sie strzaly po zbroi." To w całkiem ciekawy sposób musieli atakować ci rycerze bo mi sie wydaje ,że jak szarżowali na luczników/kuszników to jechali przodem , po prostej na dodatek ;> wiec i prawdopodobnie większość trafień była po prostej. No niewiem może jechali bokiem? ;>
Żeby nie było to po prostej tyczy sie bardziej kuszników bo jasne ,że łuchnicy strzelali na większe odległości po krzywej.
A co do pieszych rycerzy to fakt ,że na początku bitwy ich nie było ale w jej trakcie to już chyba całkiem inna sprawa... ;> więc nie sugeruj tak ochoczo ,że pisze bzdury
Tutaj należy sie sprostowanie bo Jar Jar słusznie mnie upomniał (na gg). NIE uważam ,że zbroja płytowa jest kawałkiem płaskiej blachy , ONA JEST PROFILOWANA to fakt ale uważam ,że profilowanie jedynie zmniejsza możliwość przebicia , NIE zakładam też ,że strzała trafia idealnie pod kątem 90 stopni . Jednak pomimo profilowania zbroja ma pewne WMIARE płaskie powieszchnie w które istnieje prawdopodobieństw trafienia pod kątem BLISKIM 90 stopni.
Apropo kopi która sie niby ma ześlizgiwać z pancerza to dlaczego na turniejach ci odważni rycerze używali drewnianych kopi przecież i tak te bojowe by sie ześlizgneły

Przypomne , że mimo używania drewna i tak zdarzały sie wypadki śmiertelne nie mówiąc juz o ranach.