Harry Potter ma jeszcze spory swiat. Ale ten jest taki zakrecony ze ciezko go ocenic.
No i kolejny top na rynku Narnia Lewis'a. Ostatnio zaczelem czytac (jestem juz po drugim tomie i zabieram sie za trzeci. Wciaga
). Swiat jest o dziwo jak na ksiazke dla dzieci (bo w taki sposob jest pisany) dosc ciekawy. Troche przypomina mi Spellsingera Alana Dean Fostera (tam tez zwierzeta gadaly). Swiat zwierzat, a krolem moze byc tylko czlowiek. Jest to drugi swiat, alternatywny w ktorym czas plynie znacznie szybciej anizeli w naszym. Zyja tam tez ludzie - Telmarowie, potomkowie piratow z naszego swiata, ktorzy dawno temu przedostali sie do Narni. Pomiedzy tymi swiatami sa szczeliny przez ktore mozna sie przedostac do drugiego. Cos jak w swiecie czarownic. W swiecie rzadzi magia. Magiczne istoty, przedmioty, czary, szafy.
Fajne.