Dobre, nie? I wcale nie uważam, że takie bezpodstawne, choć przyznaję, że traktuję ten pogląd z przymrużeniem oka (to, że nie przepadam za emotkami, to rzecz inna). Zwłaszcza ci
Ojcowie, co? No bo jak to z nimi jest? A gdzie
Matki, pytam? Lexi też miała pecha z tym cytatem, biedaczka (nie to żebym się wyśmiewał, ale nie traktuję tego sporu aż tak poważnie, żeby się podpierać cytatami, zwłaszcza, jeśli zawierają błędy, które można łatwo wykorzystać). Zresztą śmiem twierdzić, że wszyscy zainteresowani znają Tolkiena na tyle, że nie trzeba im machać przed nosem cytatami, co jest raczej obraźliwe i dowodzi zacietrzewienia rozmówców IMHO.
Loopa napisał(a):...moim zdaniem kobiety krasnoludów istnieją. A cytat przytyczony powyżej potwierdza to...
Przeczytaj go uważnie. Potwierdza, że Gimli był kobietą.