Fantasy

Piszta o czym chceta, jednak miej baczenie czy nie trafniejszy byłby inny dział.

Fantasy

Postprzez Lexi » 25 Lis 2004, 22:38

Tak mi się nasunęło... znalazłam takie oto zdanko w innym temacie:
Ja tracę wiarę w fantasy, ponieważ czytając większość z postów widzę że jaki by świat nie stworzyć to elfy będą górą.

i widzę, że większość postrzega fantasy przez pewien określony ściśle schemat. Świat - ludzie, elfy, krasnoludy, orki, czasem czasem się hobbit trafi i finał. Schemat wywiedziony z Tolkiena, który chętnie się stosuje w grach. A przecież fantasy to nie tylko światy zdominowane przez trzy, czy cztery podstawowe rasy. Znam takie w których nie ma elfów i też jest to fantasy. Może ktoś też zna takie? I może mogą one byc równie ciekawe? Jak myślicie?
Awatar użytkownika
Lexi
 
Posty: 16
Dołączenie: 19 Paź 2004, 19:14
Miejscowość: Falas

Postprzez Gandalf » 25 Lis 2004, 23:04

Dla przykladu Swiat Czarownic Andre Norton jest pozbawiony takiego tolkienowskiego podejscia do swiata. Tam sa tylko ludzie. I swiat jest pieknie wykreowany i czyta sie to swietnie.
Z innych swiatow jest tez Spellsinger. Nie wiem czy ktos w ogole o tym slyszal, ale jakie tam jest fantasy to glowa boli. :) I brak tam istot znanych ze Srodziemia. Za to sa zwierzeta jako postacie. Gadajace. To jest bajer. Swietny humor autora (niestety nie pamietam nazwiska). Myk jest podobny do Czarownic, ze ktos z naszej rzeczywistosci przenosi sie do fantasy. Ale co tam zastaje to inna bajka. Szczerze polecam.
The Madness is out there!
Awatar użytkownika
Gandalf
Bractwo
 
Posty: 7766
Artykuły: 2
Zdjęcia: 196
Dołączenie: 14 Paź 2004, 18:37
Miejscowość: A kto pyta?

Postprzez Loopa » 26 Lis 2004, 02:35

Ja lubię świat fantasy w mojej głowie. W fantasy kocham granicę, chociaż można pomyśleć, że nie powinno ich być. Każda przeszkoda powoduje gromadzenie się siły, mocy, energii, która próbuje ją pokonać i w fantasy pokonywanie barier jest najlepsze.

Dodano
A ten cytat to jest mój - a pisałem go dlatego, ze coraz częściej spotykam sie z takim podejściem do fantasy.
Ostatnio przeczytałem knigę o Jakubie Wędrowyczu - to jest fantasy jakiego nie znaliście - hehehe
"Wyźmiesz carno kure" - to jeden z tytułów
Ostatnio edytowany przez Loopa, 01 Lut 2005, 15:35, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
Loopa
 
Posty: 155
Dołączenie: 20 Paź 2004, 13:46
Miejscowość: Czwarte Królestwo

Postprzez PAnek » 28 Lis 2004, 21:01

jakby nie bylo zycie jest najwiekszym swiatem fantazy

wystarczy przez okno spojrzec

Mroczny PAnek z czelusci wychynal i cios smiertelny zadal :twisted:
....ADMIN USUNĄŁ PODPIS! ZŁY ADMIN!...
:twisted: PAnek się z nim policzy :twisted:
Zapraszam. :D
1..2...3.... :boks:
Awatar użytkownika
PAnek
Bractwo
 
Posty: 1925
Zdjęcia: 0
Dołączenie: 19 Paź 2004, 09:38
Miejscowość: Z mroku nocy

Postprzez Goblin » 28 Lis 2004, 21:04

Nie przypominam sobie, aby jakieś elfy czy krasnoludy funkcjonowały w świecie Feliksa Kresa, choć były tam inteligentne koty oraz sępy.

W świecie Conana z Cymmerii (a stary to świat!) chyba nie było elfów w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, choć zaludniały go (że tak powiem) rozmaite istoty i bestie.
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez Loopa » 29 Lis 2004, 12:50

ten cytat to z mojej wypowiedzi o elfach i tej "wspaniałej" rasie. Napisałem tak dlatego, że przez tego typu filmy jak Władca, ogół ludzi wpaja sobie pewne stereotypy świata fantasy. Ja nie ma nic do osób interesujących się tą tematyką, ponieważ one mają wyrobione zdanie, ale nie dokonały wyboru po przeczytaniu 1 ksiązki lecz wielu i widziały wiele różnych światów.
(Mówię o RPG)Jednak widząc młodych fanatyków fantasy, bardzo często spotykam się z opiniami, że elfy są najlepsze, nie przez ich atrybuty (które i tak bardzo często przewyżzają inne rasy) lecz gloryfikacja ich posatci. Elfy żadko mają wady, a nawet jeżeli to tylko ktoś kto chce to zauważyć odkryje ich słabe strony. Poza tym w RPG jest jedna rzecz której nie mogę przeskoczyć a nazywa się to wczucie sę w postać, tzn. w rasę. Nie chodzi mi o to, że ely lubią drzewa a krasnale kopalnie, tylko odruchy, które powinny mieć osobnicy z tych ras. Taka jest prawda, że na sesji zadko by ktoś domyślił się jaką kto gra rasą - o to mi chodzi.
Chyba trochę zmieniłem temat - sorki za to - niestety ja zawszę patrzę przez format RPG i odwzorowanie światów fantasy w realich kostek i gry.

Chaos i tak jest najlepszy :)
Nowe zdanie...
Awatar użytkownika
Loopa
 
Posty: 155
Dołączenie: 20 Paź 2004, 13:46
Miejscowość: Czwarte Królestwo

Postprzez Goblin » 30 Lis 2004, 02:30

Loopa napisał(a):(...) niestety ja zawszę patrzę przez format RPG i odwzorowanie światów fantasy w realich kostek i gry.

No to nie dziwota, że wolisz krasnoludy - nawet mały imp wie, że to największe rzeźniki - widzą w ciemności, mają dużą wytrzymałość, niewrażliwe na zaklęcia itp (podane cechy zależą od systemu, oczywiście; nie chcę się tutaj rozdrabniać i zaczynać tematu RPG), więc granie krasnoludem może być odebrane jako pójście na łatwiznę.
Powrót do tematu
Osobiście jestem przywiązany do standardów wprowadzonych przez Tolkiena, ale nie uważam, żeby inne wizje były gorsze. Wszystko zależy od talentu autora i naszego gustu. W wielu światach występują tylko ludzie, albo dodaje się jakieś stwory znane tylko tam (zresztą nawet i elfy się znacznie różnią: elf z Dungeons & Dragons to nie jest elf Tolkiena).
<God knows I don't want to be an angel>
Awatar użytkownika
Goblin
Kompani
 
Posty: 145
Dołączenie: 18 Paź 2004, 15:49
Miejscowość: Znikąd

Postprzez Loopa » 30 Lis 2004, 10:28

Zgadza się, że krasnoludy to wspaniali wojownicy i dlatego gram właśnie nimi, lecz trzeba pamiętać, że na którejś sesji nadejdzie moment gdzie wszyscy staną z tyłu a ty sam biedny krasnalek będziesz musiał przyjąć wszystko co biegnie w twoim kierunku. Niestety sesja w wykonaniu krasnoluda po takiej potyczce ogranicza sie do leczenia i udawania martwego. Dlatego jeżeli ktoś mi mówi, że idę na łatwiznę to się mili. Trzeba pamiętać, że to MG decyduje o sili bohaterów, a to oznacza, że bohater krasnoludzki nie musi zawsze być RZEŹNIKIEM WYMIATACZEM MASTAFAJTA ITP. Drużyna musi być zrównoważona inaczej gracze się nudzą.
Ale od dłuższego czasssu odsuwam się od krasnoludów, pozostawiam je jako pierwszą miłość fantasy. Teraz rozpoczynam przugodę z chaosem i siłami niepojętymi przez zwykłych śmiertelników.
Nowe zdanie...
Awatar użytkownika
Loopa
 
Posty: 155
Dołączenie: 20 Paź 2004, 13:46
Miejscowość: Czwarte Królestwo

Postprzez meren_re » 01 Gru 2004, 09:59

uwielbiam ksiazki fantasy... i troche ich w życiu pzreczytałam. moja ulubioną jest trylogia robin hobba o skrytobójcy... i raczej nie ma tam elfów, krasnoludów... raczej jest to opowieśc jakby umieszczona w czasach zblizonych do sredniowiecznych.. dopiro w ostatniej części pojawiają ie elementy basniowe jak smoki...
miłość jest prawem.. miłość podług woli...
Awatar użytkownika
meren_re
 
Posty: 15
Dołączenie: 30 Lis 2004, 13:31
Miejscowość: sławno

Postprzez zajonc » 12 Kwi 2005, 20:24

Potwierdzam slowa Goblina - u Kresa sa koty, sepy, ale elfow ni krasnoludow tam chyba nie uswiadczysz (glowy na 100% nie dam:P).
Nie ma tez "typowych" ras fantasy w Narrenturmie, natomiast sa rasy, jak to u Sapka, z wierzen ludowych itd.
"Wszystko, czego potrzebują źli ludzie, by odnieść tryumf, to bezczynność dobrych." - Edmund Burke
Awatar użytkownika
zajonc
Kompani
 
Posty: 197
Dołączenie: 07 Lut 2005, 01:11
Miejscowość: z K.K.R.

Postprzez Vega » 12 Kwi 2005, 22:58

a czy ktoś czytał książki Piersa Anthonego z cyklu "Xanth"? mało popularny autor, a moim zdaniem wart uwagi...
Awatar użytkownika
Vega
Kompani
 
Posty: 1222
Dołączenie: 16 Mar 2005, 18:59
Miejscowość: z gwiazdozbioru Lutni

Postprzez Radek » 13 Kwi 2005, 14:54

Vega napisał(a):a czy ktoś czytał książki Piersa Anthonego z cyklu "Xanth"? mało popularny autor, a moim zdaniem wart uwagi...

Wart uwagi to mało powiedziane, zwłaszcza jak ktoś lubi fantasy na wesoło ;)
Radek
Kompani
 
Posty: 576
Artykuły: 8
Dołączenie: 22 Paź 2004, 12:37
Miejscowość: Wierzchomino

Postprzez Mara » 22 Kwi 2005, 14:17

Dla mnie po prostu rewelacyjna jest seria poswiecona przygodom Kota- mlodego telepaty, który ciagle pakuje sie w tarapaty autorstwa Joan D. Vinge.
Psychotronik, Kocia łapka i Deszcz snów - to kolejne cześci jego przygód
po prostu BOMBA
gorco polecam

ps oto okladki:
]ImageImageImage
Awatar użytkownika
Mara
 
Posty: 739
Dołączenie: 13 Kwi 2005, 13:17
Miejscowość: Koszalin


Powróć do Karczma

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości