Pod elegancką knajpę podjeżdża super fura.
Wysiada elegancki pan, super kobitka i struś.
Idą do knajpy, kelner zdziwiony obsługuje wszystkich, łącznie ze strusiem.
Na koniec odważył się zapytać faceta - o co chodzi z tym strusiem
To bardzo proste - mówi facet - łowiłem ryby i złowiłem złotą rybkę... no i powiedziałem 3 życzenia:
1. Chcę być bogaty.
2. Chcę mieć super kobitkę.
3. Chcę mieć wielkiego ptaszka.
__________________________
Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!"
__________________________________
Przyszedł facet do baru i zamówił zupę pomiodorową.
Usiadł przy stoliku i czeka...czeka... czeka....
Patrzy, a obok niego siedzi gość i czyta gazetę, a przed nim stoi zupa pomidorowa.
Facet myśli: zjem tą zupę, a jak mi przyniosą, to mu oddam.
No i zaczął jeść. Doszedł już prawie do dna... patrzy, a na dnie leży stary, okropnie brudny grzebień
Nie wytrzymał i zwrócił do talerza
Gość siedzący obok odłożył gazetę i pyta: co, pan też zjadł tylko do grzebienia

_________________________________
W wywiadzie dla TVN 24, Radosław Sikorski zapewnił, że prezydent będzie wysyłany na Kaukaz aż do skutku...
