Ale czad.
Duża baza na temat grup odtwórstwa. U nas rzeczywiście jest posucha. Patrząc na mapę na końcu to w okolicy mamy Świdwin (który już nie działa) i Belhird z Białogardu (który w sumie też słabo funkcjonuje). Dalej to Słupsk (który się sypie), Bytów (gdzie są aż 3 organizacje - Hadrian, Tadeusz i wcześniaki od Miransona) i coś koło Bytowa gdzie są 4 (Tuchomie?, Miastko?). No i Szczecin z okolicami. Ciekawe, że niszą jest starożytność.
A w ogóle to kobiet w odtwórstwie jest więcej.
Może da radę do FIO jakieś treści z tego badania wykorzystać?