Potrzebny będzie nam walec stalowy o średnicy około 30-35mm. Nawiercamy go samym szczytem wiertła, które ma taką samą średnicę co średnica główki nitu (nie nóżki nitu tylko jego główki czyli tak zwanego "grzybka"). Przedstawia to rysunek numer 1.

Teraz potrzebna nam jest kulka wykonana z bardzo twardej stali. Idealnym rozwiązaniem są kulki z łożysk. Średnica kulki powinna być zbliżona do średnicy główki nitu. Wkładamy kulkę do wcięcia i uderzamy w nią lekko młotkiem (rysunek numer 2) by otrzymać coś takiego (rysunek numer 3).

Bardzo ważne jest to by nie wbić kulki zbyt płytko lub zbyt głęboko. Najlepiej jest po kilku uderzeniach sprawdzać na ile wbiła się kulka. Idealna sytuacja jest wtedy gdy po włożeniu nitu w otworek nie ma różnicy wysokości pomiędzy powierzchnią kowadełka i główki nitu (rysunek numer 4).