Krótkie sprawozdanie z II Turnieju Łuczniczego o Złote Jajo Gryfa.
Turniej został rozegrany w dniach 19-20 maja 2007 na strzelnicy sportowej Zwinisław w Białogardzie. Organizatorem imprezy była Koszalińska Kompania Rycerska przy ścisłej współpracy z Ligą Obrony Kraju.
Pogoda była taka jak zamówiliśmy. Ciepło i słonecznie.
Zjechały się następujące Bractwa, tudzież inne stowarzyszenia i osoby:
Stowarzyszenie Centrum Słowian i Wikingów Wolin
Swobodna Kompanija
Konfrateria Smorgońskiej Akademii
Bracia Herbu Gryf
Piesza Drużyna Michała von Manteuffla
Confrateres Leonis Pucensis
Sławieńska Drużyna "Czarnej Róży"
Woj Bork z Drużyną
Kowal Einar, Toke, Jantarka
Impreza rozpoczęła się o godzinie 11.00 salwą z bombard, a same konkury zainaugurował sam Burmistrz Miasta Białogardu - Stefan Strzałkowski oddając pierwszy w turnieju celny strzał. Następnie do tarcz przystąpili łucznicy z całego prawie Pomorza - Trójmiasto, Bytów, Połczyn Zdrój, Puck, Rosnowo, Sławno, Koszalin, Białogard i inne. Łącznie wystartowało 20 osób. Konkurencje były trudne i wymagające, niekoniecznie skomplikowane. Lista konkurencji jak i uczestników w dalszej części.
Oprócz konkurencji łuczniczych do boju stanęli również zbrojni, którzy rozegrali turniej bojowy. Do boju stanęli, wg zajętego miejsca:
1. Krzyżak - Bracia herbu Gryf, Bytów
2. JarJar - Koszalińska Kompania Rycerska
3. Radosław Majchrzak - Piesza Drużyna Michała von Manteuffla
4. Achi - Koszalińska Kompania Rycerska
Nagrodą w turnieju było oczywiście Złote Jajo Gryfa prezentowane na zdjęciu poniżej:
Należy dodać iż imć Krzyżak wygrał turniej nie posiadając własnego sprzętu za co należą mu się wielkie brawa i podziękowania dla osób, które mu tego sprzętu użyczyły, zwłaszcza Drużynie Pieszej Michała von Manteuffla.
Otoczką imprezy była także muzyka dawna przy której pląsały zwiewnie dziewczyny ze Sławieńskiej Drużyny "Czarnej Róży".
Ale oglądanie turnieju to nie jedyna atrakcja tejże imprezy. Do Białogardu zjechali się również różni rzemieślnicy prezentujący swoje wyroby jak i sposób ich wykonywania. Kowal Einar prezentował swą sztukę kowalską rozpalając ognisko krzesiwem, podniecając ogień wielkim miechem kowalskim i wykonując zamaszyste uderzenia ciężkim młotem kowalskim. Tak powstawały groty strzał, włóczni, a nawet broszki czy zapinki.
Na imprezie zagościł również Adam Bryl zwany również Wojem Borkiem - twórca wioski średniowiecznej w Borkowie. Rzemieślnik ten zaprezentował swoje wyroby drewniane - misy, kufle, sztućce, a także częstował zebranych swoimi sławnymi wypiekami zwanymi "szczękołamaczami".
Miejscowi, którzy przybyli na imprezę mieli przygotowane oddzielne stanowiska, które pozwalały oglądać im turniej z oddalenia nie przeszkadzając zawodnikom, a także inne przygotowane dla nich atrakcje: stoisko historyczne, gdzie można było obejrzeć i przymierzyć zbroję, oddać kilka strzałów z łuku, porzucać oszczepem czy pomachać mieczem. A i my służyliśmy poradą i swoją wiedzą na tematy czasów średniowiecznych opowiadając o tamtych odległych dziejach.
Pod wieczór odbyły się również manewry łucznicze, gdzie wszyscy walczący jak i strzelający mogli wziąć udział we wspólnej zabawie i pokazać jak powinno się strzelać widowiskowo na imprezach takich jak np Grunwald. Oddawano strzały na komendę salwami, stosowano różne manewry jak strzał z dwóch linii, przenikanie się linii, wycofanie oddziałów, strzelanie zza zbrojnych i w zbrojnych i kilka innych.
W nocy natomiast odbyła się wielka uczta, na której bawiono się do białego rana. Wiele emocji wzbudziła zabawa w słonia przy pochodniach.
O północy rozegrano jeszcze jeden turniej niespodziankę - Nocny Turniej Pijacko-Jajeczny przy pochodniach. Warunkiem uczestnictwa był odpowiedni stan upojenia alkoholowego kontrolowany przez sędzię. Osoby podejrzanie trzeźwe odpowiednie promile "nabijały" na miejscu pod okiem wcześniej wspomnianej.
Z odległości 20 dużych kroków sędzi do tarczy oświetlonej pochodniami oddano trzy kolejki strzałów – pierwszą klasycznie, drugą z uklęku, trzecią po partyjsku, w każdej kolejce 5 strzałów.
A oto wyniki:
1. Gandaf – 37pkt;
2. Wizun – 34pkt;
3. Adam Swoboda – 33pkt;
4. Haris – 25pkt;
5. Ciwun – 24pkt;
6. Anariona – 21pkt;
7. Maria Rohde – 1pkt, rezygnacja z powodu kontuzji palców;
Następnego dnia rano o 10.00 odbyły się finały turnieju łuczniczego, gdzie rozegrano ostatnie już konkurencje wymienione również poniżej. Cały turniej wygrał Tadeusz Krupa z Międzyzdrojów ze Stowarzyszenia Centrum Słowian i Wikingów "Wolin" , który pokazał wielki kunszt łuczniczy oddając z 20 metrów trzy strzały do trzech kapuścianych łbów trafiając za każdym razem oraz trafiając 4 z 5 kwadratów wielkości ok. 10x10 cm. Nikt w turnieju nie powtórzył tego wyczynu. Chwała mu!
Poniżej przedstawiamy główną nagrodę z bliska. Wysokość nagrody to ok. 60 cm. Waga ok. 3 kg. Cała drewniana za wyjątkiem cięciwy i lotek. Od podstawy do jaja wszystko jest wykonane z jednego kawałka drewna jakby się kto pytał. Nagrodę wykonał
Paweł Florianowicz.
Konkurencje łucznicze rozgrywano na tarczach 80, pięciopolowych, centrycznych. W szczególnych konkurach stosowano inne tarcze o czym wspomniano przy opisie danej konkurencji:
W dniu pierwszym rozegrano:
- strzelanie proste z 25m (6 strzał, jedną odrzucamy, punktowanie zgodne z tarczą),
- strzelanie tyłem z uklęku z 25m (jak wyżej),
- marszostrzelanie w bok z 20m (5 strzał, punktowanie zgodne z tarczą),
- wybór koloru pola - zawodnik wybiera kolor pola na tarczy do którego będzie strzelał z 25m (5 strzał, każde trafienie 5pkt),
- strzelanie do kwadratów wielkości ok. 10x10 cm; strzelanie z 20m do pięciu rozmieszczonych dowolnie na tarczy kwadratów, punktowane po 5pkt za kwadrat, przy czym trafienie dwa razy jednego celu "zeruje" ten cel (6 strzał, ostatniej nie trzeba oddawać),
- wybór odległości; trzy dystanse startowe: 20m, 30m, 38m, z dystansów odpowiednio 5, 7 i 9 strzałów; zawodnik wybiera z jakiego dystansu strzela;
- strzał przez wyrwę w murze; mur na odległości 25m, tarcza 5m za murem, 5 strzałów do tarczy, przy czym strzała musi przelecieć przez "okienko" w "murze" trafienie w tarczę punktowane podwójnie (tarcza mniejsza 60!)
- eliminacje, odległość 20m; każdy łucznik w kolejce puszcza jedną strzałę; po pierwszej kolejce odpadają osoby które trafiły w pole niepunktowane, w drugiej pola niepunktowane i "jedynki", w trzeciej pola niepunktowane, "jedynki" i "dwójki" itd.; przy wyrównanej stawce zwiększenie dystansu na 30m i strzelanie do wyłonienia max 5 osób z najlepszym wynikiem;
W dniu drugim rozegrano:
- strzał z wysokości - łucznik stojąc na podeście strzela do dwóch tarcz umieszczonych na odległości 30m (tarcza 80) i 40m (tarcza 60), przy czym tarcza z przodu punktowana zgodnie ze wskazaniem, tarcza z tyłu punktowana podwójnie; 6 strzał, na zmianę tarcza bliższa/tarcza dalsza;
- strzelanie bojowe na czas - strzelanie zza 3 pawęży rozstawionych na różnych odległościach względem tarczy (35m, 30m, 25m); zza każdej pawęży oddawane są dwa strzały, przy czym na czas nakładania strzały na cięciwę łucznik powinien skryć się za pawężą; po nałożeniu cięciwy i powstaniu ma 3s na oddanie strzału; czas konkurencji 40sek na osobę; bardzo nerwowa konkurencja
- strzelanie z wysokości do trzech niezależnych celów, rozmieszczonych na różnych dystansach i na różnej wysokości; po 2 strzały do każdego celu;
- "cowboy shooting" - strzelanie z ok. 20m do trzech celów rozmieszczonych na podestach w jednej odległości, ale na różnych wysokościach; średnica celów niewielka - standaryzowane wprawnym okiem organizatorów kapusty trafienie jednego celu - 5pkt, dwóch celów - 12pkt; trzech celów - 20pkt;
A oto wyniki (po nazwisku podajemy ilość punktów z dnia pierwszego/ilość punktów z dnia drugiego/suma punktów wyznaczająca miejsce w turnieju):
1. Tadeusz Krupa (SCSiWW) – 117/65/
182
2. Paweł Krupa (SCSiWW) – 113/39/
152
3. Adam Swoboda (SK) – 86/40/
126
4. Bartłomiej Zielonka "Gandalf" (KKR) – 87/35/
122
5. Robert Joński – 60/44/
104
Rafał Brundo "Elf" (KKR) – 84/20/
104
6. Karol Pisarkiewicz (KSA) – 103/0/
103
7. Przemysław Wojciukiewicz "Wizun" (KKR) – 66/31/
97
8. Leszek Jęczkowski "Haris" (KKR) – 66/29/
95
9. Mikołaj Hałuszczuk (SK) – 57/36/
93
10. Ryszard Cupa (KSA) – 80/0/
80
11. Krzysztof Brzeziński "Fazik" (KKR) – 45/34/
79
12. Anna Adamczyk-Karpińska "Anariona" (KKR) – 36/27/
63
13. Mirosław Konarski-Mikołajewicz "Ciwun" (CLP) – 48/0/
48
14. Dorota Janiszewska – 32/13/
45
15. Grzegorz Kortas (BHG) – 40/0/
40
16. Józef Majchrzak (PDMvM) – 32/0/
32
17. Mateusz Wnuk-Lipiński "Krzyżak" (BHG) – 25/0/
25
18. Zofia Kraczewska "Kallisto" (CR) – 24/0/
24
19. Maria Rohde (CLP) – 10/0/
10
Legenda:
SCSiWW - Stowarzyszenie Centrum Słowian i Wikingów Wolin
SK - Swobodna Kompanija
KSA - Konfrateria Smorgońskiej Akademii
BHG - Bracia Herbu Gryf
PDMvM - Piesza Drużyna Michała von Manteuffla
CLP - Confrateres Leonis Pucensis
CR - Sławieńska Drużyna "Czarnej Róży"
KKR - Koszalińska Kompania Rycerska
Na tym turniej się zakończył, a zmęczeni rycerzy odjechali do domów na swych pięknych stalowych rumakach.
Z tego miejsca organizatorzy turnieju chcieliby podziękować za pomoc w organizacji imprezy białogardzkim władzom, Kompanii Piwowarskiej SA, zakładowi "MARKO" ze Stajkowa, firmie MEGA-SYSTEM, a także wielu osobom i instytucjom, które przyczyniły się do sukcesu tej imprezy. Do zobaczenia za rok.
Więcej zdjęć na stronach:
http://kkr.nsc.pl/galeria/thumbnails.php?album=21
http://www.bialogard.info/index.php?objectid=3309
http://photofile.ru/users/miroslaw1949/2710497/