


Z plyta natomiast jest tak, ze blacha potrafi przeniesc znaczne naprezenia tnace pomiedzy sasiadujacymi czasteczkami plyty i dzieki temu sila uderzenia rozchodzi sie na cala powierzchnie styku plyty z przeszywka, wowczas naprezenia przypadajace na przeszywke sa bardzo male. Sama natomiast blacha rowniez nie ma zadnych wlasciwosci tlumiacych

Cala filozofia kryje sie w zdolnosci poprzecznego przekazywania energii. Plyta ma ta zdolnosc bardzo duza, natomiast kolczuga znikoma, aczkolwiek niezerowa. Tylko tyle chcialem powiedziec.
Ale podkreslam, ze zgadzam sie calkowicie z tym, iz cienka kolczuga nie tlumi uderzen, ze gruba kolczuga bylaby niepraktyczna i ze plyty sa znacznie lepsze

To byly tylko rozwazania teoretyczne!