Pani w szkole pyta:
- Dzieci wymieńcie znane wam zwierzęta prehistoryczne?
W klasie cisza.
Rękę podnosi Jasiu.
- Mamuty
-Bardzo dobrze Jasiu, świetnie.
-Kto jeszcze zna inne zwierzęta prehistoryczne?- docieka nauczycielka
W klasie cisza.
Rękę ponownie podnosi Jasiu.
- Tatuty
-Jasiu, ale przecież nie było żadnych Tatutów
- Jak to nie? A kto mamuty ruchał?
Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki. Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:
- Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, proszę złap mnie i przewieź na druga stronę...
- Nie.
- No proszę...
- Nie!
- No ale błagam...
- NIE!
Ptak odleciał...
Myszka się wkurzyła, zebrała wszystkie siły, wskoczyła do wody i ostatkiem sił przepłynęła na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupełnie przemoczona.
- Jaki z tego morał?
- Jak "ptak" jest twardy to "myszka" musi być mokra

Jeden policjant pyta drugiego:
-ty, a paralotnia to jest drapieżny ptak?
-nie wiem, a co?
-bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem zanim człowieka puścił...
Dom wariatów
W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.
- Co pan robi panie Marianie?
- A właśnie jadę do Gdańska.
Salowy poszedł dalej, wszedł do pokoju Mariana żeby zmienić pościel i widzi jego ...współlokatora masturbującego się na łóżku.
- Co pan wyprawia? -Pyta salowy
- Ciiii, Marian pojechał do Gdańska, a ja posuwam jego żonę.
Dwóch pedałów wybiera prezerwatywy które noszą nazwy marek samochodów ich rozmowie przysłuchuje się sprzedawca;
-weźmy te o nazwie Porsche,będzie niezła jazda!
drugi mówi weźmy lepiej te Audi będzie szybko i ekskluzywnie;
a sprzedawca do nich;
weźcie sobie lepiej Jeppa,bo i tak będziecie po gównie jeździć.
To by było obecnie na tyle