Nasze xywy

[Ninquelote]

moja historia jest jeszcze bardziej smieszniejsza, bo do tej pory jakos nie moge zapamietac swojego nicka i nawet jak loguje sie to musze brac z poprzedniego posta wytnij - wklej bo jakos ciezko mi zapamietac pozatym kiedys kumpel podeslal mi smsem kilka nickow i tak jakos wybralam ten Ninquelote - znaczy białe kwiecie - mimo iz blondynka nie jestem

[Schmetterlinchen]

No cóż, ja mam kilka xyw, tutaj podpisuję się jako Schmetterlinchen i tak pozostanie, nie tylko wskutek decyzji Gandalfa (ma zresztą rację co do tego, aby tutaj jej nie zmieniać) Ksywa, jaką nadali mi znajomi to Szamanka i jest kilka wyjaśnień, a największe wzięło się od moich oczu
(no cóż, zestarzałam się nieco i oczy też się zmieniły) oraz od mojego zainteresowania magią. To pojawiło się w pierwszej klasie GM i tak już pozostało, a znajomi moi i mojego chłopaka Pawła zamienili ja na Shermanka, bo mój Paweł ma xywę Sherman- i tak podpisujemy się razem wszędzie np na czatach, GG itp. Nie wiem, jaką xywę nadałabym sobie sama, bo na te, które posiadam nie mam wpływu ale raczej nie zmieniłabym ich, bo tak mnie zapamiętano i niech tak pozostanie aż do następnego zdarzenia, które przyniesie nową. W Bractwie nazywają mnie po imieniu lub Schmetterlinchen- od sposobu, jakim walczyłam mieczem półtoraręcznym (poprostu podskakiwałam...no niestety każdy wypracowuje swói indywidualny sposób...)
P.S rozpisałam się tak, żeby nie było, że nabijam sobie posty...po prostu ta Ciura mi nie pasuje i chcę to jak najszybciej zmienić:)

[Dragon Kallisto]

No więc i ja się wpisze skąd się wizieła moja ksywka. Napewno //ORT nie wiełam jej z pokopanego serialu Xeny. Ksywa wzieła się z mitologii greckiej Kallisto błya konstelacją gwiazd zwaną niedźwiedzią czy jakoś tak.

[Wizun Belgarden]

Dooobra, ludki kochane! Jak chcecie się dowiedzieć coś o Wizunie i pochodzeniu tej xywy,to proponuje przeczytanie "Starej baśni" Kraszewskiego

[PodróżniczkaAyhra]

no to jak moja Kall sie wpisała, to i ja muszę
eh.... no więc moja xywka ma dłuuuugą historię, początek -Podróżniczka - wziął się stąd, że bardzo kocham podróże i życie na walizkach, a jak np. kolonia się kończy to to potrafię się popłakać, że ja nie chcę do domu tylko chcę zostać. Najczęściej jeżdżę w góry, a poza tym to ciągnie mnie do nich jak nie wiem co, bo w końcu to geny, a po skałach "biegam jak taka kozica" jak to ujmuje moje babcia
nom, a Ayhra [czytaj Ajra!!!! (info nie tylko dla Gandalfa)] to jedna z postaci wymyślonych przeze mnie w pewnym opowiadnku, które gdzieś się w moim bałaganie pokojowym zachowało, ale nie wiem gdzie , no więc Ayhra to dziewczyna po przejściach z nieznaną jej tak do końca przeszłością (od 5-tego roku życia pamięta , ale wcześniej ni grzyba) i posiada tajemne moce o których tako do końca nie wie, zna ich tylko część, no i poznaje przyjaciół, z którymi wyrusza na poszukiwanie przeszłości

no... to już koniec historii mojej xywki, która też miała wiele przeistoczeń, ale prawdę mówiąc to używam też AlexaMcKelly, czy Nolit, te xywy też mają niezłą historię, ....

[zajonc]

Musze przyznac, ze nie pamietal skad sie wzial Gandalf:P
Pamietalem, ze byl Gandalf albo Zielony, ale ze ta pierwsza xywa miala zwiazek z Sierakowem to juz zupelnie nie pamietalem;).

Natomiast moja wywodzi sie jeszcze z podstawowki.
Padlo tak kiedys i juz tak zostalo na zawsze...

Z reszta jest nie wiele osob, ktore wyobrazilyby sobie mnie inaczej niz zajonca:D...

Wystarczy spytac czesc z braci (tych z dluuugim stazem), kto wie, jak ja mam na imie...

[Gandalf]

Wystarczy spytac czesc z braci (tych z dluuugim stazem), kto wie, jak ja mam na imie...

Hehehe, niektorzy to nadal nie maja pojecia jak ja naprawde sie nazywam. Ale tak to jest Zajoncu z tymi xywami. Jak Cie cialge ktos tak nazywa od poczatku jak Cie pozna, to potem nie wie jak masz naprawde na imie. Nie zapomne jak Haris, jak bedac juz w Bractwie okolo roku zadzwonil do mnie na domowy. Mnie akurat nie bylo i odebral ojciec. A Haris, nie wiedzac jak mam na imie, wyskoczyl z pytaniem: "Czy jest Gandalf?" Hehe. Ale sie ojciec zdziwil.

[FAZIK]

No i właśnie dlatego zaproponowałem dodać imię w profilu .

[Vega]

... "Vega (...) is the brightest star in the summer sky."
... "Babylonians called it (Vega) 'Dilgan' - 'The Messenger of Light'."
... "Vega is a link between Heaven and Earth (...) Vega is a bird that flies down to the Earth"

... i wszystko jasne

[Demogorgon]

z tego co mi wiadomo to Vega to jedna z głownych gwiazd w gwiazdozbiorze Lutni ( o ile dobrze pamietam), angielskiego nieznam ale to co napisała Vega chyba ma jakies powiazanie z nazwa tej gwiazdy

[Gandalf]

z tego co mi wiadomo to Vega to jedna z głownych gwiazd w gwiazdozbiorze Lutni ( o ile dobrze pamietam)

Hehehe, a co niby na napisane w profilu o pochodzeniu? Zerknij na opis pod avatarem.

[Demogorgon]

tam niezagladalem. Ale w takim razie dobrze pamietalem

[Artyha]

Ja ostatnio miałam ubaw z Zajonca - Macieja. Po dość długim czasie zorientował się, że zna Artyhę a to było zaskoczenie...! Okazało się, że to stara siostra

pozdrawiam Zajączka

[Mara]

jak pisa - to pisac
moja xywka powstala w wyniku koniecznosci wpisania czegos do arkusza rejestracyjnego (przyznam sie- po malym klapsie, ze zazwyczaj tak powstaja moje xywki )
w zwiazku z tym ze uwielbiam literature SF, nocne zabawy i wloczegi to pierwsze przyszlo mi na mysl (niektorzy twierdza ze to skrot od imienia- ale ja tego tak nie kojarze )
Kall slusznie mnie podsumowala - Mara Nocna
uzywam roznych xywek (w zaleznosci od sytuacji).
ta jest zarezerwowana dla tego forum

ps. chyba jeszcze sporo osob sie nie wypowiedzialo prosze o nadrobienie zaleglosci

[Kaja]

Noooo nie wiem czy mam pisać... po czasie 7 miesięcy kto mi odpisze na posta . Cóż mam napisać? Ala to piękne imie, każdej przystoi dziewczynie. Andrzej to imie męskie, u nas darmowe weekendy od piątku od osiemnastej... i o co tyle krzyku? nieee... Kaja mnie nazywaja rodzina i przyjaciele, a że wiadomo że całe polskie rycerstwo jest moimi przyjaciółmi (co za sformułowanie ) a szczególnie KKR i CR ( ) to tak zostało (ot cała filozofia). Na chatach i forum'ach mam najczęściej Kajeczka... ale nie dlatego że lubię zdrobnienia (bo nie lubię ) ale dlatego że iedy byłam maleńką słodziutką dziewczynka tata mnie tak nazywał - czasami do teraz (ot nic ciekawego)... od 5 klasy mnie przezywali UFO (towarzystwo na łeb upadło) ale kto lubi być zielonym Alienem... (ot tyle) Kaja wolę bardziej od Kariny (sztywne takie) i nie będe Wam już truć o jakiś imionach...